Archiwum 28 maja 2007


maj 28 2007 Bez tytułu
Komentarze: 6
Z pralkami mam po przekatnej. Chocbym bowiem robil nie wiem co, to zawsze mi wpierdoli jedna ze skarpetek. Nawet jesli wrzuce do srodka tylko jedna pare. Zawsze wyjme tylko jedna sztuke. Nie lubia mnie pralki. Jak to kurwa sie dzieje? To musi jakas wielka tajemnica. Cale szczescie, ze lodowkami tak nie mam. Nie znioslbym podpierdalania butelek. Przede wszystkim optymizm. Zawsze jest jakas jasna strona sytuacji, sie okazuje.
bmp : :