Komentarze: 7
Dobrze było. Zajebiste słońce. Przyzwoity wiatr, choć mogłoby mocniej przypierdolić. Znowu idę w kolor. Po kilku dniach w słońcu kiedyś ktoś określał mnie mianem małpy. Określenia tego dawno nie słyszałem. Organizm jednak dalej reaguje jak wtedy. Tak mi się spodobało. Tak dobrze mi się zaczęło wspominać stare czasy i akweny, że wybieram się jeszcze na kilka dni. Zabiorę kumpla i jego narzeczoną. On sam nie pojedzie. Mnie tym razem samemu pływać się nie chce. „Niebo ponad masztem błękitem cieszy wzrok. bmp głowę wznosi, to będzie dobry rok”.