Archiwum 11 grudnia 2004


gru 11 2004 Bez tytułu
Komentarze: 6

Kac był. Kaca już nie ma. Poranna godzinka na korcie. Powrót, sprzątanie, pranie. Kurwa jaki jestem samodzielny. Zaraz druga tura prania pójdzie. I nie mam co ze sobą zrobić. Bo ja kurwa proszę państwa jestem na zakręcie. Kurewsko długi zakręt się okazał to być.

bmp : :