Archiwum 01 grudnia 2003


gru 01 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Nosem się kurwa podpieram. Jeszcze tylko ostatni łyk cytrynowego Nestea i do wyra. Mam dość. Nie wyspałem się już bardzo długo. Sobota i niedziela przestały być wolne. A dzisiaj zarzucuono mi brak ambicji. Otoczenie moje łapie się wszelkich chwytów by mi dojebać. Doskonale wszyscy wiedzą, że jestem chorobliwie ambitny. Można o mnie powiedzieć, że leń, pijak, etc., ale nie, że bez ambicji. Nawet nie jestem w stanie się upić. Zanim skończę pić pierwszego browara, to zasnę. Podobnie może być z drinkiem. Chciałbym, żeby ktoś mnie któregoś wolnego wieczora pogłaskał i życzył dobrej nocy i nie budził rano i żebym ja nie musiał nigdzie rano lecieć i żebym rano dostał buzi i ktoś przyjazny by powiedział: Dzień dobry, może filiżankę earl grey'a? Może kiedyś.

bmp : :