Archiwum 14 kwietnia 2003


kwi 14 2003 Bez tytułu
Komentarze: 6

Nie wiem czy nie za łatwo odpuściłem. Znaczy się nie odpuściłem, ale bardzo się staram, aby tak się stało. Nie wiem czy to dobre. Nie wiem czy to dobrze rokuje na przyszłość, ponieważ spierdalanie i niepodejmowanie walki chujowe jest bardzo. Szmule wokół  mnie są, ale nie mogę się przemóc. Nawet nie chodzi o przemożenie się, lecz o to że jednak ciągle lokatorem mojej pompki jest koleżanka Pepe i nie mogę się zdecydować na jakieś poważniejsze kroki w stosunku do innych przedstawicielek. Tak się kurwa zastanawiam i czarno to wszystko widzę. Czasy są jakie są, trzeba być twardym, a mnie prawie złamała Pepe. Niedobrze mi to wygląda. Nie podejrzewałem się o taką miękkość. Żeby się tylko nie przełożyła na inne aspekty. Ciągle nie wybiłem sobie jej z głowy, nawet nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi. Jednak odsunąłem ją w głębokie zakamarki mojej gładkiej kory mózgowej i coś tam to daje. Niewiele, ale daje. Nie rozpamiętuję, nie zapijam – tyle daje – ale kurwa na pewno się upomni, jeszcze przyjdą gorsze dni. Myślę, że zawsze będziesz mogła wrócić, chyba że będę dzieciaty. Wtedy nie ma chuja, wolę sam cierpieć niż gówniarzom spierdolić dzieciństwo. Wiem jak to jest, więc nie ma takiej opcji. Postaraj się zatem wrócić zanim stanę się protoplastą – to może nawet się zdarzyć przez przypadek, więc nie kuś losu i się pośpiesz.   

bmp : :