Komentarze: 5
więc chyba jest czas na żarcik na tą piekną środę: Dlaczego święty Mikolaj jest zawsze szczęśliwy? Ponieważ ma adresy do niegrzecznych dziewczynek; heh;
i drugi: Wraca mąż do domu i opowiada żonie co zobaczyl w tramwaju. Otóż jadę sobie tramwajem - mówi mąż - i na którymś przystanku wsiada kobieta, która kieruje swe kroki do miejsca siedzącego dla niepelnosprawnych i zajmuje je. Na to motorniczy, który sytuację zauważyl powiedzial do niej: Przepraszam, ale to miejsce jest dla niepelnosprawnych, proszę je zwolnić. A kobieta: Panie, miesiąc temu mąż mi umarl, a ja bez chuja czuję się jak bez ręki. Żona wysluchala, pokiwala ze zrozumieniem glową, stweirdzila, że zajebista anegdotka i postanowila podzielić się nią z koleżankami. Na najbliższej imprezie zaczyna opowiadać: Wchodzi kobieta do tramwaju, itd. Motorniczy mówi, żeby zwolnila miejsce, a ona na to: nie widzisz chuju, że nie mam ręki?; mmmmm, pycha; czytajta i się śmiejta albo placzta; ze mną jak z dzieckiem, róbcie to na co macie ochotę; mówisz i masz; nara;