Komentarze: 7
W mysl tytulu ulepszam swoje menelstwo. Menelstwo rozwijam z wlasciwym sobie wdziekim i w tempie przeze mnie pozadanym. Kiedys mialem w zwyczaju byc w miare uporzadkowanym chlopcem. Zawsze umytyty, uczesany. Wszystkie guziki mialem zawsze zapiete. Zawsze bylem skropiony dobra woda i prawie zawsze bylem ogolony. I tak dalej, i tak dalej. W miare uplywu czasu przyzwyczajenia me zaczely ulegac zmianie. Drobnym tego przykladem byl utrzymywany przeze mnie porzadek w aucie. Nie bylem niewolnikiem samochodu i nie mylem go po kazdym deszczu. Auto jednak bylo zazwyczaj w miare czyste w srodku i na zewnatrz. Regularnie bylo odkurzane i kapane. A jesli mialem kogos goscic w aucie, to czestotliwosc wzrastala. Jesli wiadomo kto mial jechac, to tez bylo sprzatniete. Menelstwo zaczelo sie jednak rozwijac. Drobnym tego przykladem byl utrzymywany przeze mnie nieporzadek w aucie. Dalej nie bylem niewolnikiem samochodu. Zaczalem znajdowac kilkumiesieczne kebaby na podlodze za fotelem pasazera. Raz nawet znalazlem klucze od domu po pol roku ich poszukiwania. Generalnie z tylu siedzialo sie ciezko albo wcale. Smietnik sie zrobil i jakos mi nie przeszkadzalo. Przednie siedzenie tez bylo zajebane papierami, resztkami jedzenia i roznymi opakowaniami. Popielniczka jak wygladala, kazdy moze sie domyslic. Menelstwo moje dalej sie rozwija. Niedawno zaprzestalem zmywania naczyc. Jesli juz cos ugotuje, to resztka zostaje w garnku. Ta resztka jest naturalnym skladnikiem dania, ktore gotuje kilka dni pozniej. Talerzy tez nie zmywam i dzieki temu posluguje sie stale jednym. Nie jestem obrzydliwy, wiec spokojnie jadam na naczyniu zawierajacym poprzednie dania. Sztucce - to samo. Prawie to samo. Zawsze wylize po jedzeniu, wiec sa w miare czyste. Przestalem uzywac kubkow i szklanek. Wale tylko z gwinta. Po mieszkaniu walaja sie sterty opakowan po papierosach. W kuchni na podlodze leza worki ze smieciami z ostatnich trzydziestu dni. Dziesiatki butelek po coca-coli, troche puszek po piwie (gdyby to byl normalny kraj, to pewnie przewaga by byla puszek; Kraj jest jednak nienormalny). Przez miesiac sie nie ogolilem. Dzisiaj przy porannym sikaniu do umywalki zauwazylem, ze moj wyglad zaczyna nawet straszyc mnie. To sie ogolilem. I w umywalce leza teraz nie tylko wlosy lonowe, ale takze te z twarzy. Nawet sobie nie wyobrazalem, ze tak wiele czasu zajmie mi zgolenie miesiecznego zarostu przy pomocy recznej maszynki do golenia. Ciekawe kiedy przestane myc zeby oraz siebie, zmieniac bielizne i kiedy zaczne szczac w wyro. A bylem kiedys taki porzadny. Co to z czlowieka robia negatwne doswiadczenia. Menela robia.