Komentarze: 1
Nie lubię bryk, które nie jadą szybciej niż złoty sześćdziesiąt. Moje życie właśnie wywraca się do góy nogami. Znowu. Nigdy nie zaznam stabilizacji. Nie chodzi o żadne zdarzenie drogowe. Pały, prokurator, etc. Chociaż nie mnie sprawa dotyczy, to moje życie się wywraca. Na marginesie, bryk nie mogących jechać szybciej niż złoty osiemdziesiąt też nie lubię.