Komentarze: 6
Po pracy, po tenisie, po kąpieli. Piję zimne piwo miliardera Kolczyka i tak sobie myślę, że dalej jestem na etapie odwracania wszystkiego do góry nogami. Nawet nie podejrzewałem, że mogą się rozpocząć jakieś zmiany. Się człowiek czasem czuje zaskoczony. Kurwa. Bluzgnąłem sobie, ale bez zabarwienia pejoratywnego. Nic się nie sypie. Po prostu zmiany, co się ich nie spodziewałem. A już na pewno nie w tym kierunku. To pa, Dzwony.