Archiwum 21 listopada 2004


lis 21 2004 Bez tytułu
Komentarze: 10

20-07-2004 13:52 - „Mogłeś się zatrzymać” – wtedy co mijałem ją w porcie na morzach południowych

11-09-2004 00:33 - „No i gdzie wylądowałeś?”

13-09-2004 22:58 – „Co robisz?”

13-09-2004 23:05 – „Zadzwonisz?”

14-09-2004 21:05 – „Nudzi mi się! Napisałeś?”

14-09-2004 21:09 – „A co będzie robił? Siedzisz w domu?”

14-09-2004 21:12 – „Może telefon do mnie?”

07-10-2004 01:34 –„Hello my love, co to będzie jak Ty wrócisz? Jak my razem, tak już na zawsze! I będzie dobrze? Nie wiem…”

07-10-2004 01:34 – „No dobra! Przywieź Promyczkowi jedno (tu nazwa lokalnego trunku, też to lubi), wiesz o co chodzi. Big kiss”

07-10-2004 20:36 – „ Ja tu ciężko pracuję (robię logo) i te domowe obowiązki, no wiesz, pranie, sprzątanie. NUDZĘ SIĘ!!!”

08-10-2004 01:13 – „No to wracaj szybko całuję Pia”

09-10-2004 21:38 – „Gdzie jesteś? Chyba mam dość siedzenie tu sama. Jutro spotykam się o 15 z Kasią z Hamburga. Big kiss” – byłem jeszcze 800 km od niej, ale jechałem dwieście, żeby szybko do niej dotrzeć

17-10-2004 18:34 – „I Ty twierdzisz, że nie jesteś sztywny spotkajmy się na ulicy – śmieszny jesteś”

20-10-2004 23:45 – „Nadente Bzdety” – zachowana oryginalna pisownia

21-10-2004 01:15 – „Nienawidzę Cię za to co powiedziałeś nigdy już do mnie nie dzwoń”

21-10-2004 01:21 – „co?”

 

Czy ktoś kurwa z tego cokolwiek rozumie? 180 stopni z 10 na 11 października. 10 dopiero dotarłem. 11 rano przy śniadaniu się Promyczkowi odmieniło.

 

Ja Ciebie Pia ciągle bardzo kocham.

 

 

bmp : :