Komentarze: 9
Pani lekarz powiedziała, żebym więcej palił, mniej spał, brał sobie więcej obowiązków, więcej pił, mniej odpoczywał, dalej jadł mrożonki i w ogóle żebym był cały czas na wysokich obrotach. I wtedy na pewno zacznę się lepiej czuć i nie będzie trzeba jeździć na EKG. Będzie ogólnie w porządku.
Z bieżacych spraw. Piździ w domu. Człowiek do przeglądu pieca ma być dopiero w czwartek. W związku z tym przeniosłem się do ogrodu zimowego i rozpaliłem w kominku. Kurwa jak piździ.
Pepe wracaj!