Archiwum 29 marca 2004


mar 29 2004 Bez tytułu
Komentarze: 10

Dzień z życia bmp: niech to będzie piątek. Wstałem rano, w sensie obudził mnie kac. Głos lekko zachrypnięty, ból gardła i łupanie we łbie. Szybki prysznic, szlug i kilka łyków coli. Chwilę później znikam i ruszam do obowiązków. Po drodze odbieram telefon - spotkanie odwołane. To dobrze. Zdążę spokojnie do centrum krwiodawstwa. Prócz płacenia akcyzy, zawartej we wszystkich produktach, które kupuję, mogę się chociaż tak przysłużyć społeczeństwu. Jak zwykle ściągnęli pół litra. Mam tylko cichą nadzieję, że nie będę nigdy beneficjentem owej instytucji. Baba za szybą twierdziła, że wyglądam na przemęczonego i że nie powinienem oddawać. Chuja wafla. Wiem, co mogę. Morfologia wyszła podręcznikowa, ciśnienie też. Z przychodni ruszyłem dalej w świat, klasycznie, ze szlugiem w kącie warg. Znowu zebrałem opierdol, że niby nie wolno. Pierdolenie. Przed i po zrzucaniu zużytego oleju, kilka telefonów, parenaście maili i innych obowiązków. To był nudny dzień, jeśli nie brać pod uwagę wieczornego dania w trąbę w knajpie żeglarskiej. Nawet ładne panienki były. I było ich więcej niż jedna. Dziwne, bo żeglarki nie są zwykle zbyt urodziwe. W każdym bądź razie nie ruszyłem żadnej, bo mi się nie chciało. Dalej mi się nie chce. Nie chce mi się walczyć, tłumaczyć i udowadniać. One mają, w sensie te baby, przewrócone we łbie. Nie wiem na pewno, ale chyba Seksmisję odebrały na serio - "Samiec twój wróg". Kurwa mać. Przecież nie chce mi się ciągle gadać i być świadkiem udowadniania, że są równe albo lepsze. A niech sobie kurwa będą. Ja nie muszę tego znosić. Bez względu na płeć jesteśmy równi. Uznaję to i dlatego nie chce mi się z nimi gadać, bo im się wydaje, że jakoś inaczej faceci postrzegają rzeczywistość. Jeśli zaczynam gadać z babą albo się z nią umawiam face to face, to nie po to, żeby się zarżnąć rozmową, która nigdzie nie zaprowadzi. Ja się muszę ścierać ze światem w innych sprawach i umówienie się z babą ma być przyjemnością, a nie walką. Powtórzę się, ale trzeba to przypominać, bo niektórym szybko wyparowuje z głowy - "Mężczyzna też człowiek." 

bmp : :