Archiwum kwiecień 2004, strona 1


kwi 14 2004 Bez tytułu
Komentarze: 9

Nigdy cię nie opuszczę - takie zdanie możemy traktować jako żart. Takie zdanie możemy potraktować jako nieżart pod warunkiem, że zrobimy je lekko złożone. W związku z tym, aby zdanie było nieżartem należy dodać do części: "Nigdy cię nie opuszczę" drugą część: "chyba, że cię opuszczę".

bmp : :
kwi 13 2004 Bez tytułu
Komentarze: 8

Dwa tysiące kilometrów zrobione.  Do tego balety. Ostre. Dzisiaj delirka lekka. Jakieś zaburzenia wzroku miałem, a metylowego nie piłem. Dziwne. Święta miłe były, zważywszy, że byłem w mieście rodzinnym niecałe 24 godziny i poleciałem dalej. Dzięki temu wszystko było na sępa. Dałem w tubę z okazji Wielkiej Soboty, Wielkiej Niedzieli i Lanego Poniedziałku. A dzisiaj grzecznie, tyle że nosem się podpieram. Rwałem koleżanki w międzyczasie. Skuteczności brak.  

bmp : :
kwi 11 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

W tak pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych, idę na śniadanie wielkanocne na dobrym kacu. W mieście rodzinnym uda się pobyć niecałe 24 godziny. Co robić, takież życie. Jak to śpiewał m.in. Janusz Rewiński w "Podróżach Pana Kleksa" - "... my odpocząć możemy i w biegu." Coś mnie dzisiaj napierdala klatka piersiowa, być może to minie. Wieczorem będę na wodzie - to możliwe. Tu i teraz powiem szczerze, dziękuję za życzenia różne i życzę tego samego. Nara.

bmp : :
kwi 10 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Pociąg InterCity w kierunku na Górny Śląsk. Wsiadam sobie, zapalam sobie szluga. Wsiada do mojego przedziału trzech ostrzejszych zawodników. Złodzieje samochodów. Wracali zza wschodniej granicy. Coś nie poszło, kilkadziesiąt tysięcy byli w plecy. Zajebiste towarzystwo. Po prostu pierdolone dno. 20 minut później wsiada kolejny zawodnik. Chciał się pochwalić współpasażerom, że ma wizę do Stanów. Przez przypadek wyjął cztery paszporty. Wnioskuję, że też złodziej. I tak sobie jechałem z czterema luzakami. Spać się chciało okrutnie, ale okoliczności nie zezwoliły. Już mnie raz okradziono jak spałem w parku, nie chciałem powtórzyć sytuacji w zmienionej scenerii. Dobrze zrobiłem, bo ta trójka okradła tego co się dosiadł na końcu. Jak przygoda, to tylko z bmp.

bmp : :
kwi 07 2004 Bez tytułu
Komentarze: 6

Nie może być lekko. Po całym dniu udało się pierdolnąć bryką. Dawno się nic nie stało, nie?  Nie moja, nie ja prowadziłem, ale niestety uderzenie poszło na mnie. Pasów oczywiście brak. Takie życie. Ech. Przodem żeśmy zaliczyli pierdolnięcie w bok transportera. Mniam i pycha. 

bmp : :
kwi 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 11

Socjalizm, państwo opiekuńcze, socjaldemokracja, społeczna gospodarka rynkowa, to wszystko ma wspaniałe założenia i ja się z tymi ideami zgadzam. W sercu jestem socjalistą, w umyśle obrzydliwym kapitalistą. Tyle tytułem wstępu. Teoretycznie takimi założeniami kieruje się obóz obecnie rządzący, ale jak jest każdy widzi. Oczywiście nie mylmy afer i złodziejstwa z ideologią i polityką gospodarczą. W związku z tym rozprawmy się najpierw z polityką gospodarczą. Zakładam, że ci, co czytują moje wypociny, rozumieją podstawowe założenia ekonomii oraz potrafią sami ze zrozumieniem przeczytać, któryś z dzienników. Innymi słowy, gazet nie czytają im rodzice albo starsze rodzeństwo. Jeśli tak się dzieje, to mam nadzieję, że mimo tego będę przystępny. Pomińmy w taki razie wykłady teoretyczne z mikro i makroekonomii, a dokonajmy w zamian za to (oczywiście mocno upraszczając) porównania przestrzennego. Inaczej, weźmy sobie dla porównania z Polską, kraje, które razem z nami zrzucały jarzmo ZSRR. Litwa, Łotwa, Estonia, Czechy, Słowacja, Słowenia, Węgry zaczynają wyprzedzać nasz kraj pod każdym względem. Pytanie: dlaczego? Otóż proszę zauważyć, że 10-15 lat temu, to my przodowaliśmy. Co się potem stało? Ano, wybory 1993. Naturalnie podniosą się głosy, że następne sukcesy gospodarcze z lat ’93-’97, to zasługa ówczesnej grupy rządzącej. Otóż wedle mojej koncepcji, było to spowodowane tym, na jaki wysiłek zdecydowało się społeczeństwo w czasie przełomu. Facet, który ciągle musi odejść, zrobił bardzo wiele. Łatwo go krytykować i łatwo stawiać jako przykład zła wszelkiego, bo ludzie nie rozumieją, co zrobił. Naszym tropem poszły inne państwa, ale poszły później dalej. My zdecydowaliśmy się na społeczną gospodarkę rynkową, chronienie związków zawodowych i utrzymywanie nierentownych gałęzi przemysłu w imię sprawiedliwości społecznej. A teraz w związku z tą sprawiedliwością, nie tylko ci, co nie mieli dalej nie mają, ale ci, co mieli, też nie mają. Pozostał dr Kolczyk i pozostali koledzy z pierwszej setki. Pozostałe wyżej wymienione kraje jakoś sobie radzą. Wszelkie wskaźniki mają lepsze, bezrobocie niższe, niższe ceny. U nas nie można wprowadzić podatku liniowego ze względu na sprawiedliwość społeczną, a w innych krajach można. U nas podnosi się podatki w imię sprawiedliwości, a w innych krajach się obniża. U nas twierdzi się, że to pomoże, a w innych krajach pomaga coś innego. Patrz Pan kurwa jakie cuda.

W związku z powyższym marzy mi się rząd fachowców. Sam jednak nie mam takiej mocy sprawczej. Postarajmy się tak zrobić (i część doskonale wie jak to zrobić przy zastosowaniu efektu skali), aby tacy ludzie nami rządzili. Nie dajmy się łapać na pierdolenie i obiecanki, którymi jesteśmy karmieni od 10 lat. Skoro do tej pory nie dało to efektów, to raczej w przyszłości nie da. Zauważcie łaskawie, że nikt ze skrajnych ugrupowań nie zrealizował swoich obietnic. Może czas dać szansę liberałom, centrum? Nie dajmy dupy, ja Was bardzo proszę. Się kurwa zastanawiam i jak widzę niektóre rankingi, to chuj mnie strzela, bo nikt się nie przyznaje do popierania, a poparcie jest. Kraj kurwa jebanych dziwów. A już do kurwicy do potęgi n-tej doprowadza mnie przymykanie przez Was oczu na afery. Bierze taki chuj i kurwa pisze, że zajebiście się stało, iż przyjęto wersję raportu pani A.B. i podpisuje się lewicowiec. No kurwa nie mieszajmy poglądów z akceptacją złodziejstwa. Kradną, to niech wypierdalają. Piękny Marian też już nie wróci, bo kradł. Nie dajmy także tym fiutom wrócić, ani dojść do władzy chlewom i obornikowi. Rozpierdolą ten kraj, a ja tego nie chcę, bo jestem patriotą. Patriotą w nowoczesnym wydaniu. Nie nacjonalistą, ale patriotą. Chaotyczne to trochę było i nie zaplanowałem tej pracy, ale kurwa zastanówcie się nad rdzeniem, a nie środkami stylistycznymi i pokombinujcie jak i kto może najbardziej się przyczynić do realizacji (ale prawdziwej realizacji) hasła: Aby Polska rosła w siłę a ludziom żyło się dostatniej.

bmp : :
kwi 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 7

„Kulminacyjny punkt długiej walki Zachodu z islamskimi zdobywcami miał miejsce wieczorem, 12 września 1683 r. podczas oblężenia Wiednia przez Turków. Wtedy to właśnie nieliczni polscy husarze - najlepsi kawalerzyści w historii Europy - uderzyli na nieprzebrane zastępy otomańskie. Zuchwały król Jan Sobieski przybył ratować Wiedeń, gdy inni europejscy monarchowie wybrali cisze i spokój swoich dworów. Francuzi - o zgrozo! - paktowali nawet z sułtanem, bo upokorzenie Habsburgów było dla nich ważniejsze niż los zachodniej cywilizacji. Tamtego wieczoru polska kawaleria uderzyła z takim impetem, ze 2000 tureckich lanc pękło jak zapałki. Tysiące Turków skakało do Dunaju, żeby ujść z życiem. Już nigdy potem świat islamu realnie nie zagroził Zachodowi. Jak odwdzięczono sie Polakom? Sto lat później ich kraj został niczym tort podzielony miedzy niewdzięcznych austriackich Habsburgów, pruskich Hohenzollernów i rosyjskich Romanowów. Po I wojnie światowej Polska znów pojawiła się na mapie Europy. Co Zrobili Polacy? Uratowali zachodnia cywilizacje po raz drugi. W zapomnianym dziś "cudzie nad Wisłą" zatrzymali sowieckie hordy zmierzające na Berlin. W błyskotliwej kampanii wojennej uratowali Niemcy przed widmem komunizmu. Jak im podziękowano? Straszliwa rzezią podczas II wojny i sowiecka okupacja po jej zakończeniu. Jednak uparci Polacy po 1989 r. znów wywalczyli niezależność. Dziś znów bronią wolności. W Iraku. Posłali tam 2,5 tys. najlepszych żołnierzy, sprzęt wart miliony dolarów. Polski generał dowodzi 12 tys. Żołnierzy z 22 krajów. Jest odpowiedzialny za sektor, którego wcześniej pilnowało dwa razy więcej marines. Nagroda? Wydawałoby się, ze Ameryka doceni wielkie zaangażowanie ubogiego sojusznika, w dodatku już zaangażowanego w misjach pokojowych w Afganistanie i na Bałkanach... Niestety! To Turcja, która wbiła nam rdzawy nóż w plecy w przededniu operacji "Iracka Wolność", otrzyma z Waszyngtonu, co najmniej 2, a może i 5 mld.USD. Pakistan, który nie może zmobilizować się do walki z al-Kaidą, otrzyma miliardy. Podobnie jak represyjny reżim egipski. A Polska? Przyznaliśmy jej standardowy pakiet pomocy w ramach programów NATO-wskich, 12 mln dol. Podobnie jak Czechom, którzy wysłali do Zatoki kilku medyków, a potem, kiedy zrobiło się gorąco, wycofali ich w panice. Polacy zgłosili niedawno jedna prośbę - niewielka. Poprosili o 47 mln dol. na modernizacje sześciu samolotów transportowych i zakup amerykańskich samochodów terenowych, Humvee. Co odpowiedział Waszyngton? Niestety, to niemożliwe. Ostatni grosik poszedł na naszych ulubionych dyktatorów. Błędem jest idealizowanie jakiegokolwiek narodu. Ale jeśli jest gdzieś kraina bohaterów miedzy Londynem a Los Angeles, to na pewno znajduje się nad Wisłą. Nasi polscy sojusznicy chcą być odbierani jako pewny partner Waszyngtonu na tym zdradzieckim padole. Dobrze by było, gdybyśmy w zamian przynajmniej traktowali ich z należnym szacunkiem." - pisze Ralph Peters.

 

Nie jestem nacjonalistą, neofaszystą albo jakimś innym idiotą o skrajnych poglądach. Moje poglądy raczej krążą wokół liberalizmu gospodarczego. Mimo tego łza mi się w oku wczoraj zakręciła, gdy powyższe czytałem. Szczególnie podoba mi się zdanie rozpoczęte od "ale". Coś w tym jest. Nie idealizuję moich rodaków, ale zebrać się czasem umiemy i skutecznie dać opór. Dlatego wierzę, że opamiętamy się co do kwestii dotyczących wewnętrznej polityki państwa i naszych wyborów, czyli komu udzielimy mandatu.  

bmp : :
kwi 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 5

One wiedzą, że nie jestem dobry w tańcu, ale mam złoty łańcuch.

bmp : :
kwi 01 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Kto okradł kantor? Irena Santor.

bmp : :