Archiwum 06 kwietnia 2004


kwi 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 11

Socjalizm, państwo opiekuńcze, socjaldemokracja, społeczna gospodarka rynkowa, to wszystko ma wspaniałe założenia i ja się z tymi ideami zgadzam. W sercu jestem socjalistą, w umyśle obrzydliwym kapitalistą. Tyle tytułem wstępu. Teoretycznie takimi założeniami kieruje się obóz obecnie rządzący, ale jak jest każdy widzi. Oczywiście nie mylmy afer i złodziejstwa z ideologią i polityką gospodarczą. W związku z tym rozprawmy się najpierw z polityką gospodarczą. Zakładam, że ci, co czytują moje wypociny, rozumieją podstawowe założenia ekonomii oraz potrafią sami ze zrozumieniem przeczytać, któryś z dzienników. Innymi słowy, gazet nie czytają im rodzice albo starsze rodzeństwo. Jeśli tak się dzieje, to mam nadzieję, że mimo tego będę przystępny. Pomińmy w taki razie wykłady teoretyczne z mikro i makroekonomii, a dokonajmy w zamian za to (oczywiście mocno upraszczając) porównania przestrzennego. Inaczej, weźmy sobie dla porównania z Polską, kraje, które razem z nami zrzucały jarzmo ZSRR. Litwa, Łotwa, Estonia, Czechy, Słowacja, Słowenia, Węgry zaczynają wyprzedzać nasz kraj pod każdym względem. Pytanie: dlaczego? Otóż proszę zauważyć, że 10-15 lat temu, to my przodowaliśmy. Co się potem stało? Ano, wybory 1993. Naturalnie podniosą się głosy, że następne sukcesy gospodarcze z lat ’93-’97, to zasługa ówczesnej grupy rządzącej. Otóż wedle mojej koncepcji, było to spowodowane tym, na jaki wysiłek zdecydowało się społeczeństwo w czasie przełomu. Facet, który ciągle musi odejść, zrobił bardzo wiele. Łatwo go krytykować i łatwo stawiać jako przykład zła wszelkiego, bo ludzie nie rozumieją, co zrobił. Naszym tropem poszły inne państwa, ale poszły później dalej. My zdecydowaliśmy się na społeczną gospodarkę rynkową, chronienie związków zawodowych i utrzymywanie nierentownych gałęzi przemysłu w imię sprawiedliwości społecznej. A teraz w związku z tą sprawiedliwością, nie tylko ci, co nie mieli dalej nie mają, ale ci, co mieli, też nie mają. Pozostał dr Kolczyk i pozostali koledzy z pierwszej setki. Pozostałe wyżej wymienione kraje jakoś sobie radzą. Wszelkie wskaźniki mają lepsze, bezrobocie niższe, niższe ceny. U nas nie można wprowadzić podatku liniowego ze względu na sprawiedliwość społeczną, a w innych krajach można. U nas podnosi się podatki w imię sprawiedliwości, a w innych krajach się obniża. U nas twierdzi się, że to pomoże, a w innych krajach pomaga coś innego. Patrz Pan kurwa jakie cuda.

W związku z powyższym marzy mi się rząd fachowców. Sam jednak nie mam takiej mocy sprawczej. Postarajmy się tak zrobić (i część doskonale wie jak to zrobić przy zastosowaniu efektu skali), aby tacy ludzie nami rządzili. Nie dajmy się łapać na pierdolenie i obiecanki, którymi jesteśmy karmieni od 10 lat. Skoro do tej pory nie dało to efektów, to raczej w przyszłości nie da. Zauważcie łaskawie, że nikt ze skrajnych ugrupowań nie zrealizował swoich obietnic. Może czas dać szansę liberałom, centrum? Nie dajmy dupy, ja Was bardzo proszę. Się kurwa zastanawiam i jak widzę niektóre rankingi, to chuj mnie strzela, bo nikt się nie przyznaje do popierania, a poparcie jest. Kraj kurwa jebanych dziwów. A już do kurwicy do potęgi n-tej doprowadza mnie przymykanie przez Was oczu na afery. Bierze taki chuj i kurwa pisze, że zajebiście się stało, iż przyjęto wersję raportu pani A.B. i podpisuje się lewicowiec. No kurwa nie mieszajmy poglądów z akceptacją złodziejstwa. Kradną, to niech wypierdalają. Piękny Marian też już nie wróci, bo kradł. Nie dajmy także tym fiutom wrócić, ani dojść do władzy chlewom i obornikowi. Rozpierdolą ten kraj, a ja tego nie chcę, bo jestem patriotą. Patriotą w nowoczesnym wydaniu. Nie nacjonalistą, ale patriotą. Chaotyczne to trochę było i nie zaplanowałem tej pracy, ale kurwa zastanówcie się nad rdzeniem, a nie środkami stylistycznymi i pokombinujcie jak i kto może najbardziej się przyczynić do realizacji (ale prawdziwej realizacji) hasła: Aby Polska rosła w siłę a ludziom żyło się dostatniej.

bmp : :