Wystarczająco uważnie czytam. Papież był kimś innym niż ja. Uważam, że jest to złe porównanie. ALe przecież to ja jestem prymitywny. Powiedz mi jeszcze takie jedno zdanie - \"Jak Ty nic nie rozukmiesz\" - moje ulubione.
bubsi
27 września 2005, 22:08
juz nie udawaj ze jesteś taki skromny
bubsi
27 września 2005, 22:07
a Ty do pracy idź jak chcesz... ale sprobuj czytac wolniej
Bardzo dobrze, że masz psychologa.
I nie zdążyłaś mnie wkurwić i do pracy pójdę.
Jechanie na ostrej kurwie znaczy coś innego niż sądzisz. Jechanie na ostrej kurwie, to nie wkurwienie. Ale przecież to ja jestem prymitywny.
Nie wiedziałem, że ciągle dostaję brawa. Dzięki za uświadomienie.
bubsi
27 września 2005, 22:00
jeden negatywny komentarz spowodował ze \"jedziesz na ostrej kurwie\". nie martw sie, jutro tez bedzie dzien, napiszesz nowa notke, dostaniesz brawa, wyrazy wspolczucia i znowu wszystko wroci na swoje miejsce.
a ja tu kiedys wroce i znowu Cie wkurwie.
jutro chyba nie pojde do pracy tylko skonsultuje Twoj blog z moim psychologiem. rozwiążemy te problemy razem. wszystko bedzie dobrze.
Ktoś gdzieś powiedział, tylko nie pamiętam kto, że do pewnych wydarzeń z przeszłości można powracać do woli bez obawy o posądzenie o sentymentalizm. Mam nadzieję, że tegoroczne wybory nie wejdą do kanonu :-)))
Nie mam pojęcia czy Was jest więcej. Szczerze Ci napiszę, że nie wiem. Nieistotne. Ważne jest, że nie zgadzasz się z czymś co piszę. Jeszcze raz powtarzam, że nie uważam bycia sentymentalnym za coś złego, głupiego. Można powiedzieć, że jest to nawine, ale na pewno nie złe. Może nie zgadzasz się z życiem jakie prowadzę. Też masz takie prawo. Takie już jednak jest.
Czytaj sobie to gówno dalej. Choice is yours. Chlipać możesz jedynie nad sobą. Rzeczywiście nic o Tobie nie wiem. Jakby jednak pewien obraz się maluje. Mnie zarzucasz kompleksy. Starasz się mnie obrazić. Nie zauważasz, że Twoje działanie jest jakby leczeniem jakiegoś kompleksu. Włazisz gdzieś i wiedząc, że nic się o Tobie nie wie, walisz między oczy. Z takiej pozycji łatwe są działania. Czyż nie? Nikomu nie zakazuję tu wchodzić. Każdy może popisać się komentarzem. Jeśli już krytykować to proponuję konstruktywnie.
I nie zdążyłaś mnie wkurwić i do pracy pójdę.
Jechanie na ostrej kurwie znaczy coś innego niż sądzisz. Jechanie na ostrej kurwie, to nie wkurwienie. Ale przecież to ja jestem prymitywny.
Nie wiedziałem, że ciągle dostaję brawa. Dzięki za uświadomienie.
a ja tu kiedys wroce i znowu Cie wkurwie.
jutro chyba nie pojde do pracy tylko skonsultuje Twoj blog z moim psychologiem. rozwiążemy te problemy razem. wszystko bedzie dobrze.
Dodaj komentarz