Archiwum 23 stycznia 2005


sty 23 2005 Bez tytułu
Komentarze: 8

Weekend spędziłem spokojnie. Bardzo spokojnie. Niby fajnie jest wstawać rano bez kaca i mieć świadomość, że cały dzień nie trzeba nic robić. Ale kurwa taki mnie jakiś jebany niepokój ogarnia. Nie mogę sobie w ogóle znaleźć miejsca. Z kąta w kąt. Z jednego domu do drugiego. Potem do znajomych, potem sprawdzić jak postępuje budowa, potem do chrzestnego. Wszsytko tylko po to, żeby było jakiekolwiek zajęcie. Wszystkie działania bez konkretnej potrzeby. Kurwa, naprawdę nie wiem co mam ze sobą zrobić. Potrzebuję kobiety. Tak mi się wydaje. Źle mi kurwa.

bmp : :