Archiwum 04 stycznia 2005


sty 04 2005 Bez tytułu
Komentarze: 4

Ale kurwa miałem noc. Najpierw czesałem okolicę w poszukiwaniu skurwiela, którego czyn był przyczyną wkurwienia mojej starej. Potem od 3 rano zaczął się pierdolony koncert syreny alarmowej. Coś się systemowi popierdoliło i wył co 5 minut. Myślałem, że szlag mnie trafi. Jak już miałem w planie sie wyspać, to przedmioty martwe mi nie dały. O ja pierdolę.

Wpadłem na jedną stronę, co to nie wiedziałem, że zdobędę tam usprawiedliwienie dla siebie. Otóż cytuję za jakimś horoskopem: "(...) Wyobraźni ma pod dostatkiem, jeśli Neptun weźmie go we władanie, staje się nieprzeciętnym artystą. Typowa Ryba lubi eksperymenty ze środkami odurzającymi, nie stroni od kieliszka i wplątuje się w kilka miłosnych przygód naraz. Jeśli się podda swoim nastrojom, nie zniesie brutalnej rzeczywistości bez porannego klina. Nie jest jednak zwykłym alkoholikiem, jest niezwykłym pijakiem z ogromną dozą uroku i wrażliwości, który po raz setny próbuje pogodzić się z rzeczywistością. Tak naprawdę nie chce zerwać z czymś, co przynosi mu niecodzienne doznania. Jeśli wkroczył na ścieżkę ,poszukiwań", nie powróci do rzeczywistości i nie stanie się porządnym, przeciętnym obywatelem." Z tymi przygodami miłosnymi kilkoma naraz, to nie do końca mi się zgadza. Co do reszty mam jednak już usprawiedliwienie. Cieszy mnie to. Normalnie ciągle się godzę z rzeczywistością i napierdolić się potrafię jak prawdziwy artysta - to chyba ten Neptun wziął już mnie we władanie.

bmp : :
sty 04 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

Jakiś czas temu pisałem o tym jak goniłem skurwiela, który ukradł torebkę z samochodu stojącego za mną na światłach. Dzisiaj bardziej żałuję, że go nie złapałem. Dzisiaj, w sensie już wczoraj wieczorem na tym samym skrzyżowaniu, prawdopodobnie ten sam kutas zapierdolił torebkę mojej matce. Kurwa. Jak ja żałuję, że go wtedy nie dopadłem. Z opisu wygląda, że był to ten sam skurwiensyn. Sposób w jaki to się rozegrało również wskazuje na tą samą osobę. Spierdalał również tą samą drogą. Dlaczego nie mogłem mieć farta i nie zajebałem go ostatnim razem?

bmp : :