Archiwum 20 kwietnia 2004


kwi 20 2004 Bez tytułu
Komentarze: 6

Zaczyna się ostra jazda. Skoczyło mi dzisiaj ciśnienie. Nie umiem walczyć ze stresem. Znaczy nie widać go u mnie na zewnątrz, ale czuję jak mi organizm wariuje i jak reaguje. Żeby to się źle nie skończyło. Od jakiegoś czasu na wiosnę coś mnie dopada nieokreślonego i nie jest to depresja, bo ja na depresje nie mam w zwyczaju cierpieć. Raczej jakościowo chujowe myśli mnie dopadają.  Do tego w tym roku dochodzą kłopoty i bilans, który sporządziłem. Wszystko razem raczej maluje się w bardziej ciemnych niż jasnych kolorach. Nieśmiałą mam prośbę. Jeśli ktoś może spowodować, że zacznie się układać, to proszę niech tak uczyni a ja będę niezmiernie wdzięczny. Potrafię się odwdzięczyć. Wykres, którym można opisać przebieg mojego nastroju zaczął dołować i leci na łeb na szyję i nie widzę po drodze punktów oporu.

bmp : :