lip 29 2004

W komentarzu jest notka, gdyż nie mogę...


Komentarze: 20

 

bmp : :
shn
29 lipca 2004, 20:45
ah i ja piję butelkę wina ale w niższej temp więc na razie nic a potem hm
shn
29 lipca 2004, 20:44
ha haaaa o dzieńdbr ja widzę że nic się nie zmienia nie wiem czy to dobrze czy żle ale miło
29 lipca 2004, 20:43
Spotkanie z Pepe było krótkie. Nie bardzo chciałem się przyglądać kto jest na tamtym pokładzie. Pozdrowiłem ją jedynie, a potem była cała naprzód (manetka gazu do oporu), diesel zawył i na pełnym ogniu wyszedłem między łódkami na otwarte morze. Dobrze, że chociaż tyle umiem. Komentarz na pokładzie był, a dokładniej kilka godzin później. Nie stało się to jednak w mojej obecności. Jaskółki doniosły jeszcze później. Część ludzi na pokładzie częściowo znało wcześniejszą sytuację. Po wyjściu z portu wypiłem szybko butelkę wina w temperaturze powierza sporo wyższej od trzydziestu kresek. Rozebrało mnie bardzo szybko. Poszedłem na dziób i walnąłem się na pokładzie w kimono. I podczas mego snu sprawiedliwego padło stwierdzenie z ust jednej kobity, że chyba musiało na mnie zrobić to wrażenie. Na to jeden mężczyzna: „Nie, niemożliwe. To jest prawdziwy facet. On nie ma uczuć wyższych.” Proszę kurwa jak pozory mogą mylić.
29 lipca 2004, 20:42
Ciasta mi się wczoraj zachciało. Kiedyś nawet umiałem piec, więc postanowiłem przypomnieć sobie dawne czasy. Udałem się na zakupy do jednej sieci handlowej i kupiłem gotowe ciasto. Odeszła mnie ochota na pieczenie. Nie chciało mi się ujebać po łokcie i samemu wpierdolić całe. Kupiłem więc pół i opędzlowałem. Dobre, ze śliwkami.
29 lipca 2004, 20:42
Życie składa się z kilku elementów. Szczęśliwe życie się z nich składa. Nie chce mi się pisać o piramidzie potrzeb Maslowa. Jednakże bezpieczeństwo finansowe, emocjonalne, spokój w rodzinie, satysfakcjonująca praca zawodowa. Powiedzmy, że to najbardziej istotne elementy. Gdy ich brak, to jakby jest chujowo. W związku z powyższym nie czuję się szczęśliwy.

Dodaj komentarz