Archiwum 13 kwietnia 2008


kwi 13 2008 ...
Komentarze: 4

Więc jem i śpię, pies śledzi wszystkie moje ruchy.
Gdy piję, powiem czasem coś, on wtedy słucha.
I widzę w oknie, zamiast zimy, lampę, psa
I oficera, który pije tak jak ja!
Nic nie ma za tą ścianą z wielkich, ciemnych belek,
Nad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelek!
Nic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcego,
Tu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego!” – naprułem się okazji niedzieli. Tylko psa nie mam. I mieć nie będę. Psy są na niższym szczeblu rozwoju. Nie potrafią otwierać puszek.