Archiwum 05 października 2005


paź 05 2005 Bez tytułu
Komentarze: 3

Nawet nie wiedziałem, że tak ciężko będzie mi podejmować decyzje dotyczące wykończenia mojego nowego hotelu. Blat łazienkowy to był dramat. Milion różnych rodzajów kamienia. Te różne rodzaje w różnych odcieniach. Te różne odcienie w różnych obróbkach. To samo z lamapami. Niby głupie halogenki do łazienki, a kurwa cały dzień zajęło mi podjęcie decyzji. Teraz czas na okap. Zabudowany, czy kominowy. Bądź tu kurwa mądry. Jakaś kobieta powinna mi pomagać. Ja znam sześć kolorów. Nie mam pojęcia co z czym pasuje. Koszulę z krawatem dobiorę, ale nic ponad to. Ostatnie piwo znalazłem w lodówce. Zaraz je skończę. Sikacz co prawda, ale w obecnej formie fizycznej nawet Heineken smakuje i klepie.

bmp : :