Archiwum 11 kwietnia 2003


kwi 11 2003 Bez tytułu
Komentarze: 7

Nie mam zjebanego nastroju, ale nie jestem też w euforii. Sprzątnąłem otaczający mnie burdel – wpadło kilka niepotrzebnych rzeczy w oko. Idąc za ciosem przejrzałem telefon i wypierdoliłem wszelkie sms’y, które mogą mi się Ąle kojarzyć. Dobrze mi wychodzi udawanie neutralności i dobrze mi się z tym jak na razie żyje. Trochę spojrzałem też wstecz, ale wzrokiem analityka. Muszę przyznać, że dużo sobie obiecywałem. Chciałem dobrze. I jak dla mnie to byłem zachęcany do tych działań. Nie wiem po co, nie wiem dlaczego. Chuj, nie szukam już odpowiedzi na te pytania. Choć zawsze dla niej miejsce będzie gotowe. No, ale wystarczy tego pierdolenia kotka za pomocą młotka. Nie myśleć to też nie pisać.  

bmp : :
kwi 11 2003 Bez tytułu
Komentarze: 5

Walczę bardzo. Wszystko na siłę. Uśmiechu z mordy nie ściągam, choć wcale mi nie do śmiechu. Nawet teraz pisząc to gówno uśmiecham się. Zwalczam siebie. Połaziłem dzisiaj po knajpach i ani przez chwilę nie wpadłem w żadne zamyślenie na temat wiadomy. Kosztuje mnie to wiele wysiłku, ale może się opłaci. Kilka piwek, jakiś drink i dobra kolacja pomogły w tym działaniu. Nie upiłem się. TrzeĄwy jestem jak niemowlę. Separacja myśli, uśpienie, hibernacja, obojętność – tych rzeczy mi potrzeba i o nie będę się starał. Wolałbym tego nie robić i po prostu być wiadomo gdzie, ale skoro się nie da to uśpię część organizmu odpowiedzialną za Pepe. Uśpię nie pijąc, nie bijąc się po barach, nie szlajając się po burdelach. Tak po prostu bez niczego się postaram. Zatracę się w codziennych czynnościach i postaram się odnaleĄć w nich ukojenie. Nie zamierzam szukać nowych przygód miłosnych.

bmp : :