żart nr dwa
Komentarze: 0
czas na kolejny żarcik; taki to już dzisiaj mój nastrój, że dzielę się dowcipami;
Rozmawiają trzy staruszki o wspólczesnej mlodzieży; pierwsza mówi: "oj Pani, jaka ta mlodzież jest straszna; proszę sobie wyobrazić, że żadnen mlody czlowiek nigdy mi nie ustąpil miejsca w autobusie"; druga pani: "To malo; oni teraz to biorą narkotyki, piją alkohol, palą papierosy, a jak przeklinają; aż uszy więdną;" trzecia pani: "to też malo; oni jedzą szklo"; pozostale dwie: "jak to?; przecież to niemożliwe"; na to ta trzecia: "naprawdę, sama slyszalam wracam w zeszlym tygodniu do domu, wchodzę na klatkę i slyszę jak w piwnicy ona mówi do niego - "wykręć żarówkę to wezmę do buzi"";
i po żarcie;
Dodaj komentarz