wyjaśnienie
Komentarze: 5
Zalącznik do poprzedniej notki. Tam naprawdę zostala (kurwa co jest z tym "eu"?) moja ulubiona, dyżurna szczoteczka do zębów. I jeszcze parę innych rzeczy, ale konkretnie nie pamiętam jakich. A niech się nimi udlawi (znowu jebane "eu") mój pierdolony następca, pan F. W takich chwilach to chcialbym (jebane "eu") mieć jakąś wstrętną chorobę dziąsel lub też nieuleczalną grzybicę jamy ustnej. Proszę niech jej kutas użyje. Kibel też nią mylem. W dupie sobie nią grzebalem ("eu" kurwa gdzie jesteś?). I mylem felgi, sprzątalem (już nie ma sily do tego "eu") kurze, mylem nią bezdomnych, siebie pod pachami. Użyj Jej piątkowy kutafonie. Leży w drugiej szufladzie od góry, pod umywalką. Tak wlaśnie ta, prawie nowa z czerwoną rękojeścią, wysadzaną macicą perlową. Umyj Nią dokladnie swoje bialutkie ząbki, zobaczymy za miesiąc co będzie. Jakby co to zgloś się do mnie po wlaściwe adresy. Mam kilku znajomych lekarzy. Tani nie są, ale czego się nie robi dla zdrowia. A tak wlaśnie jest jak się za cudzą dupę i jego szczoteczkę do zębów ktoś bierze. Nie martw się skubniemy cię za leczenie nie dużo. Z zieloną banię, może dwie. Przecież nie pożalujesz. Musisz jakoś wyglądać żeby się za cudze kobity brać, nie? A co może pierdolę? Ten się śmieje kto pije ostatni. Howgh!
Dodaj komentarz