lip 31 2004

W tubę dałem od niedzieli do piątku włącznie....


Komentarze: 5
W tubę dałem od niedzieli do piątku włącznie. Piękny okres. Śpię mało, palę i piję dużo. Prawie nie jem. Nie jest źle. Noc w noc nawalony jak patefon. Dzisiaj mam przerwę, gdyż w nocy siadam za fajerę na jakieś 15 godzin. Na bani mógłbym nie dojechać. Głupio by było, przecież jeszcze tyle gorzały przede mną do wypicia. Wszystkie wódki tego świata mocne są, lecz wypijemy je.
bmp : :
kosmetyczka
01 sierpnia 2004, 20:09
dla mnie takie chlanie jest coraz bardziej obrzydliwe, 3 tyg temu mój znajomy (idiota) wydoił na raz 2l wódy. Omal nie stracił życia. W badaniach wyszło > 7 promilii, ale to chyba jednak niemozliwe. Ale co tu będę pierdolic, czasem człowiek musi. Chociaż fajne to jednak nie jest. Nałóg to nałóg.
31 lipca 2004, 22:53
Robicie mi apetyt.
31 lipca 2004, 22:15
wypijemy - a jakże. ja za Ciebie. skoro nie możesz. prawie każdą ilość.
F
31 lipca 2004, 21:53
dobry powód już w to wierzę
qe?
31 lipca 2004, 21:41
pewnie, ze tak, ale trzeba miec zdrowie. przy takim tempie jednak

Dodaj komentarz