lis 11 2002

biję


Komentarze: 7

się z myślami; odkorkować czy nie odkorkować; chyba mi się jednak należy; trzy dni ze szlifierką w ręce; zachcialo się wyremontować starą szafę (fajna z XIX w.); ale chyba z względu na wykonaną pracę odkorkuję; zobaczymy; jak odkorkuję to zrelacjonuję; nadchodzi nowy tydzień, mam nadzieję, że uda się go ulatwić; cze; więc tymczasem;

 

bmp : :
12 listopada 2002, 11:55
Chachacha jak będziesz odkorkowywał to nie pomyl się i nie wypij żywicy z toluenem, bo się zakonserwujesz na amen i żaden kornik Cię nie ruszy:))))))
11 listopada 2002, 23:31
okej;
11 listopada 2002, 22:57
wiesz, ja piję dziś czerwone, lubisz? ja lubię, czuć smak drażnijący mój język, ciepło- jakim otula me ciało, hmm, nie żałuj więc, sobie , ja właśnie wzniosłam za Ciebie toast! na zdrowie! za miłość i namiętność, choć to pierwsze to możemy pominąć, bo kto wierzy w miłość? ;-) ps. hmm, blog mnie zaintrygował, i z racji tego, nieproszona ( a co tam!)- odwiedzę Cie przy okazji pozdrawiam z kieliszkiem czerownego płynu ...
K_P
11 listopada 2002, 22:01
Ty sadysto! Nie waz sie juz nic mowic o tym stretnym na "a", tfu, alkoholu.
11 listopada 2002, 21:30
powinnam cos napisac? :-), ale jak tak czytam co ludzie pisza, to Boze chron nas od komentarzy...
11 listopada 2002, 20:51
troszkę tu posiedziałam i pewnie wrócę bo intrygujesz, wciąga twoje pisanie...... choć jeszcze nie wiem dlaczego.....
moja dwa ja
11 listopada 2002, 20:39
odkorkuj ... ... należy Ci się... w końcu 3 dni męczarni ze szafą- robi swoje ;-) ja mam odkorkowane ... białe .. upajam już myślami- jakie przyniesie mi jej opróznienie ... (alkoholiczką nie jestem- co to to, to nie)

Dodaj komentarz