Bez tytułu
Komentarze: 5
Szlugów leży przede mną pięćdziesiąt. Trunku wysokoprocentowego stoi litr. Już niecały, gdyż agresywnie go napocząłem.. Za chwilę przeniosę się do ogrodu, aby obcować z przyrodą. Tam, na ławce, nadużyję i zasnę. Obudzę się w nocy, gdy zmarznę. Wypiję wtedy jeszcze mocnego drinka i położę się do łóżka. Więc moje zdrowie. Chlup. Bo już kurwa nie mam za czyje wypić. Widocznie nie może być lekko.
Dodaj komentarz