...
Komentarze: 10
Strasznie mnie kurwa znowu ciągnie. Nie do wódki jednak. Do niej mam stały pociąg, na stałym poziomie i niewłaściwym by było opisywanie tego zjawiska słowem „znowu”. Strasznie mnie kurwa znowu ciągnie w świat. Jebane urlopy na morzach tego świata już mnie nie satysfakcjonują. Zresztą nigdy mnie w pełni nie satysfakcjonowały. Zawsze się jest jebanym turystą, którego trzeba ogolić i chuja z tym da się zrobić. Poza tym te maks dwa tygodnie za szybko mijają. Na co dzień uczucie ciągnięcia mnie w świat zabijam monotonią zawodową. Wystarczy jednak tylko kilka stron nieopatrznie wziętej książki o chłopcach co jadę wokół Horn albo gdzieś się wspinają albo przez coś się przedzierają. Na dupie od razu nie mogę usiedzieć i w mojej głowie kłębi się tedy jeszcze więcej myśli. I poradzić sobie ze sobą nie mogę. I wiem, że tam daleko źle mi bez mojego domu i miasta. A jednak ciągnie. Rozdwojenie mam jakieś. Niepokojem wewnętrznym mi się to objawia. Panika ze względu na brak pomysłu rozwiązania problemu. Być Smugą, Bosmanem Nowickim czy też innym globtrotuarem. A tymczasem trzeba będzie się przygotować do certyfikowania, żeby więcej w przyszłości srebrników płacili. Miałem jechać i cztery dni dotykać stopą drewnianego pokładu, a tymczasem trzeba jutro iść do roboty. Tymczasem do urlopu jeszcze trzy miesiące i jeszcze trochę – „Może znów mnie fala zwali, może się pokłonię fali”. Wiem! Walnę sobie piwo. I problem rozwiązany.
Czytam twojego bloga od blisko dwóch lat,komentuje po raz pierwszy.Trafiłem tu przypadkiem,szczerze nie pamiętam w jaki sposób.Wiele wieczorów z kawą lub też piwkiem sledząc twoje perypetie,aż stały się dla mnie codziennościa,nawykiem który wmył się w moją krew.Jestem tegorocznym maturzystą.Zamierzam póśc na studia.I w związku z tym mam do ciebie jedno pytanko.Czy kończyłeś może zarządzanie logistyką?Od zawsze chcialem tam trafić,pytam bo sam sie tam wybieram,a wnioskując po twoich notkach to całkiem prawdopodobne.Poprostu kurwa miło by mi było;)
Pozdrawiam serdecznie i czekam na nastepne notki:)
Dodaj komentarz