maj 22 2003

Bez tytułu


Komentarze: 10

Mój życiowy rekord niespania zrobiłem jakieś cztery tygodnie temu. Wykręciłem wtedy około osiemdziesięciu godzin bez snu, w tym ponad piętnaście godzin za kierownicą. Od półtora tygodnia sypiam jakieś cztery godziny na dobę. Dzisiaj wróciłem do domu po siedemnastu godzinach od wyjścia z metrażu, ale rysuje się przede mną wspaniała perspektywa siedmiogodzinnego snu. Jeszcze tylko skończę browara i spalę szluga.  I to jest zajebiste. Właśnie kurwa zauważyłem, że jest 0030, więc już  siedmiu godzin spania nie będzie. Gdyby Pepe była ciągle obecna w moim życiu (w pewien sposób oczywiście jest – znowu mi się śniła) nie poszedł bym spać. Znalazłbym jeszcze siłę by z Nią poprzebywać, porozmawiać, przytulić. Tak bardzo mi tego brakuje. Za kilka dni będzie rok jak nie jest mi to dawane. Wróć to nigdy już nie pójdę spać, tylko po to żeby móc spędzać z Tobą więcej czasu. Źle mi jest. Kurwa jak bardzo. Potrafię sobie poprawić humor tylko na krótkie chwile i to też nie do końca. Proszę pomyśl o mnie i rozpatrz moją kandydaturę. Nie przekreślaj. Nie jestem szczęśliwy – to wiem na pewno.

bmp : :
22 maja 2003, 21:56
Trzymaj się.
22 maja 2003, 11:51
rok, dwa lata, pięć lat.. ile tak jeszcze można?
22 maja 2003, 10:31
ROK. rok. chyba wszystkich trafia w maju...
BanShee
22 maja 2003, 10:25
nawet nie wiesz jak ja ci współczuje...
BłękitnaGlina
22 maja 2003, 10:09
będę wzdychać: eh
Ja bym tyle nie wytrzymała, z okresu wczesnego dzieciństwa pozostał mi syndrom niemowlaka spać muszę długo
anarchysta
22 maja 2003, 09:55
Chujowo.... normalnie z górki.....
one
22 maja 2003, 07:39
kurwa! jeszcze te Twoje notki!! wyć się chce!! żałośni jesteśmy...
22 maja 2003, 01:23
mam wspanialy pomysl... a) nie mysl o pepe... b) nie pisz o pepe... c) nie mow o pepe... bierz sie w garsc, szkoda zycia itd... chcesz sie dalej meczyc...?, ale po co...
22 maja 2003, 01:18
Smutno mi się zrobiło...
zmieniona...
22 maja 2003, 00:52
ehh...ja dzisiaj mialam rok...tzn juz wczoraj bo jest po 24...sen dobrze Ci zrobi...czasem dobrze jest sie polozyc i zasnac...kiedy wsatniesz byc moze bedzie Ci troszeczke lepiej...tego Ci z calego serca zycze...wiem jak to boli..

Dodaj komentarz