mar 11 2008

...


Komentarze: 5

„Kiedy przyjdą podpalić Twój dom…” i „Do murów klajstrem świeżym przylepiać zaczną obwieszczenia (…) trzeba iść i z armat walić, mordować, grabić, pruć i palić (…)” Znam takich co pójdą za wszelką cenę. Znam też takich, że nie pójdą. Wiem, że z bratem pierwsi jesteśmy na barykadach. Zawsze jestem gotowy na wszystko. Być może wynika to z głupoty. Być może z odwagi. Strach rzadko mi towarzyszy. Nawet bardzo rzadko. Wypadałem z drogi w Karpatach. Lód na drodze, mgła i noc. Szedłem w przepaść. Być może na wiosnę znalazłby mnie jakiś autochton. Być może. Nie można wykluczyć.  Serce nie podskoczyło nawet o raz do góry. Choć miałem wrażenie, że to finałowe zdarzenie. Na drogę wróciłem. Podobnie jest w innych sytuacjach stresowych, ale nie w każdej. Czasem puls skoczy. To chyba po to, żeby więcej tlenu tłoczyć w sytuacji krytycznej. Dzisiaj już mi się w knajpie nie chciało siedzieć. Mam dość. Mam do wyboru knajpę albo pokój hotelowy. Zrobiłem więc spacer. Trzepnąłem dwa piwa i przedwcześnie wróciłem do pokoju hotelowego. Dobrze, że są jeszcze kraje gdzie można jarać w pokojach. A nie jak w niektórych pedalsko-politycznie poprawnych państwach niedługo nie będzie się można podetrzeć papierem, bo to nieekologiczne. Przyjdzie czas używania palca i oblizywania go na po czynności zwanej stawianiem bezy.  „Ona mu z kosza daje maliny. On jej kwiaty do wianka. Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny. Pewnie to jego kochanka”. Ona się śmieje. On nie doczeka poranka. Niektórzy sobie z tego po prostu nie zdają sprawy. Jak już zaczną, to życie prostszym się być okazuje.

jędza
17 marca 2008, 14:53
... wciąż na wysokich obrotach, więc nie dziwota, że sytuacje ekstremalne traktowane są jak "chleb powszedni"... może warto by było wrzucić czasem na luz - przynajmniej w życiu...
bujakos
17 marca 2008, 08:06
Treafilem przez przypadek. Nie mam czasu żeby przeglądnać wszystko ale na stówe to zrobie. Sie podoba. Pozdrawiam.
anthy
14 marca 2008, 18:10
Jesteś gotowy na wszystko.
Ja tak nie umiem, próbuję się przeciwstawiać. Może prościej jest być oportunistą?!
12 marca 2008, 01:07
A czasem jednak trzeba "na sile"... ;]. Strachu nie czuje tylko idiota - przepraszam, tak mi sie skojarzylo ;). Nie poprosze zebys bardziej uwazal, bo w sumie, co mnie to...? ;]
już-nie-zołza1704
11 marca 2008, 22:24
Przestaje mi się podobać wydźwięk tego bloga. W życiu nie wolno "na siłę". Ja nie chcę "na siłę". Przestaję czytać zatem. Pozdrawiam zatem. Raczej ostatni raz. Ciao :)

Dodaj komentarz