sty 15 2008

...


Komentarze: 7

Ostatni raz się upijam z tego powodu. Właśnie teraz. Symulując pracowanie. Profanując tę czynność czy też pozorując. Czasownik do wyboru. Dla mniej wrażliwych – pierdoląc obowiązki służbowe w dupę z całej siły. Oczywiście na telefonie wiszę cały dzień. Jak jednak wiadomo mamy początek roku i w mojej branży chłopaki w styczniu bardzo wolno się rozkręcają. Trafiłem na nasza klasę. Tylko ludzie głupi się łudzą. Się łudziłem. Tyle lat się łudziłem. Do dzisiaj. Dzisiaj game is over. Dziecko, mąż lub konkubent. Oczy mnie raczej nie zawodzą choć wzrok wspomagam. Kurwa jak zabolało, gdy zobaczyłem wnętrze, w którym kiedyś byłem pożądaną osobą. Z drugiej jednak strony poczułem jakąś ulgę. Nie ma już o co walczyć. Piję więc ostatni raz z tego powodu.  Odpuszczam. Będę pamiętał, ale już tylko dla siebie. Już się nigdy nie pojawię. Niedawno jeszcze próbowałem się przypomnieć. O efekcie nie trzeba wspominać. Zmieniam kraj, pracę, nr telefonu. Więc do namierzenia nie będę. I tego się będę trzymać już zawsze. W stanie już wskazującym jestem i dzwoni mi tu jakiś „bizmesmen”. Odbyłem krótką rozmowę w stanie nieważkości przy zastosowaniu języka language. Oczywiście z sukcesem. Tylko to pozostało. Umiem się na śmierć zaharować. Jedyne co umiem i co wychodzi. Zgorzkniały ze mnie cynik się stał przez te parę lat. Żałuję tego. Jakby co, to do zobaczenia w piekle. Game is fuckin’ over.

szu
19 stycznia 2008, 23:59
Panie Bartoszu.Mój imienniku.Jak przypuszczam jesteś ode mnie troszke starszy choć niewiele.Sledzę twoją wojnę od ponad roku, chodziaż moja skromna osoba nie dała o sobie znac komentarzem lub e-mailem.Powiem Ci tylko że chętnie bym ci 15 minut dupe pozawracał żeby ci powiedziec co o tym myśle.Strasznie podobnie mamy.Pepe tez swoją mam.Też hujowoa jest chodziaz mam twój epat zroku 2001:) Pozdrawiam,bede zagladał:)
jędza
16 stycznia 2008, 22:04
... Pepe? ...ostatni raz? ... heh - serce nie sługa...
anthy
16 stycznia 2008, 19:46
Podziwiam za odwagę. Mam tylko nadzieję, że tutaj wciąż będzie można Cię namierzyć! ;>
15 stycznia 2008, 20:57
... dziewczynka czy chłopczyk?...
15 stycznia 2008, 20:34
powiało optymizmem. jest super, jest super. gejm is ołwer
15 stycznia 2008, 19:20
Nic madrego nie przychodzi mi do glowy i choc lubie tu wracac, nienawidze takich Twoich notek... I strasznie nie znosze, kiedy pijesz ;]. Ale ja sobie moge nie znosic, nie? ;) Pozdrawiam jak zwykle cieplo i zycze szybkiego powrotu do harowki bo tylko tak umiesz zapominac. I w zasadzie chyba wlasnie dlatego tak to lubisz. Przepraszam, jesli cos zabrzmialo niemilo, ale tak dzisiaj mam :*.
zołza1704
15 stycznia 2008, 18:34
Nawet zgorzkniały cynik jest w stanie przejść metamorfozę i być szczęśliwym w pełni. Czego Tobie życzę ja.

Dodaj komentarz