maj 17 2003

Bez tytułu


Komentarze: 6

Pan bmp lekko się podłatwił. Nie wytrzymał napięcia i się podłatwił. Takie życie, co robić. Zanim wychynąłem z miejsca zamieszkania odbyłem rozmowę z nową koleżanką, która to stwierdziła, że jestem jakiś taki bierny w stosunkach z nią. Mówimy oczywiście o stosunkach emocjonalnych. Zresztą wszystko jedno, pies to jebał. Kombinuję jakby tu się urwać na morze na dwa miesiące. Chuj z tego wyjdzie, ale kombinuję. Standardowo szlajałem się po knajpach. Pod koniec trafiłem do takiej gdzie grana jest salsa, ludzie tańczą i okazują zadowolenie. I dobrze, nie jestem zawistny. Taka mnie tylko myśl dręczyła, że bardzo bym chciał być tam z Pepe. Zatańczyć nią. Zazwyczaj nie tańczę. Tańczę tylko wtedy gdy jestem mocno wskazujący albo z Pepe.. Pepe co mam zrobić, nie mogę sobie Ciebie wybić z głowy. Naprawdę. Nie jest to moje pierdolenie od rzeczy. Naprawdę jestem skłonny zrezygnować z wielu moich planów tylko po to żeby widzieć Ciebie w bezpośrednim sąsiedztwie. Ile to może trwać. Czy kurwa już zawsze będziesz tylko Ty? Bardzo bym chciał, ale tak na „sucho” strasznie mi ciężko. Ale przeżyję. Ja wszystko przetrzymam, byłem mógł mieć nadzieję i mógł na coś liczyć. I zawsze już będę liczyć. I to jest pojebane i ja jestem pojebany. Kurwa mać.

bmp : :
zmieniona...
19 maja 2003, 19:12
witaj w klubie...wszyscy jestesmy pojebani...
19 maja 2003, 15:53
Ja też zadaję sobie te same pytania. jak będziesz coś wiedział, to daj znać. Przerobię sobie Pepe na P. Prezydenta i recepta będzie jak znalazł. pozdr.
19 maja 2003, 14:15
ech... chłopie! zamęczysz sie:)Twoja wątroba tego nie wytrzyma;)
18 maja 2003, 16:46
pisanie nie wystarczy żeby ona się dowiedziała ;co tak naprawde masz w głowie!Powiedz jej to,niech to przemyśli...
18 maja 2003, 15:38
walka ;)
17 maja 2003, 19:08
Nie mozesz sie z nia skontaktowac i powiedziec co do niej czujesz? A moze niech ktos jej poda adres twojego bloga..... Szklanka nadziei dla skolatanych zmeczonych mysli....

Dodaj komentarz