kwi 18 2007

Bez tytułu


Komentarze: 5

"...choc za ciosem pada cios i wrog posilki sle w konwojach. Nas przed upadkiem chroni wciaz zbroja...". Juz podnioslem przylbice, juz poluzowalem kolczuge. Cale szczescie, ze gaci do kostek nie opuscilem. Wiadomo. Kobieta. Dosc nieladnie to rozegrala. Chyba mialem byc kims w rodzaju "z braku laku". Jak to jednak ja, w swej kurwa naiwnosci nie zorientowalem sie na czas. Trafila w dobry moment. Luzowalem bowiem koncepcje zycia w pojedynke. Po kilku latach samotnosc zaczela mnie rozpierdalac. I cos we mnie drgnelo. I wlasnie wracam tam gdzie bylem, jedynego przyjaznego mi swiata. Tam gdzie dostawca, odbiorca czy ktokolwiek inny moze mi powiedziec spierdalaj. Spokojnie to przyjme. Na pewno spokojniej i z mniejszymi emocjami. Spokojnie znajde innego dostawce, odbiorce czy kogokolwiek innego. Na osiem dni mam przejechane jakies 3400 km i to nie za fajera Tira. Wykrecam swoje nowe rekordy na drogach tego swiata. Teoretycznie "Mam wszystko czego moze chciec od zycia uczciwy czlowiek. Wyksztalcenie, swiatopoglad, mlodosc, zdrowie. Rodzine, ktora kocha mnie,(...)". Dalszej czesci nie przytaczam, gdyz mnie ona nie dotyczy. Chocbym kurwa cudow dokonywal, to los chyba trzyma dla mnie w zanadrzu cos, czego nie do konca chce doswiadczyc. Albo jeszcze nie wiem, ze chce. Dobijam sie do tego "normalnego" swiata. Za kazdym razem, gdy drzwi sie uchylaja i zdaze wcisnac reke, ktos bolesnie mi ja przytrzaskuje. Kurwa.

bmp : :
19 kwietnia 2007, 23:56
...czy tak naprawde chcesz tego \"normalnego\" swiata? moze wcale nie jest wart ciebie...
abs
19 kwietnia 2007, 20:58
no. niektórzy, kurwa, tak mają. heh, i to nawet jest zabawne. spróbowałam się unormować, nie wyszło. teraz to walę.
19 kwietnia 2007, 19:28
wiadomo. powodzenia.
19 kwietnia 2007, 00:51
Nogą? Nogą zaklinować? Sama nie wiem.
inh
18 kwietnia 2007, 19:47
wiesz, myślę , ze to dlatego, ze inni tak szybko z niego zwiewaja, ze nie patrza w co trzaskaja tymi drzwiami za soba

Dodaj komentarz