lis 21 2006

Bez tytułu


Komentarze: 5

Trzy tygodnie temu stanął mi zegarek. Tuż przed północą. Pięć lat po nabyciu. Taki sam tylko mniejszy, damski też planowałem kupić. Te ileś lat temu. W jednym z największych miast świata jest tylko jeden pierdolony serwis. Tym sposobem przestałem chwilowo korzystać z zegarka na rękę.  

bmp : :
24 listopada 2006, 02:56
A może zatrzymanie się zegarka miało swój cel? Nie, nie jestem przesądna... Tylko może Ty też powinieneś \"przystanąć\" na chwilkę, przyjrzeć się swemu życiu z boku, a potem wyciągnąć wnioski i pójść dalej, zacząć działać na nowo, inaczej... ?
emila321
22 listopada 2006, 10:09
jak mozna 10 dni nie pisać ;))
Azon
21 listopada 2006, 21:40
wszystko czego pragniesz... czego szukasz.
a może nawet więcej?
www.mojetoje.oz.pl
21 listopada 2006, 15:49
no to musisz odwiedzić ten pierdolony serwis
G.
21 listopada 2006, 15:45
Seiko? Eee... Seiko nie staje pięć lat po nabyciu. Omega też nie. Chyba, że na bazarze kupione:))

Dodaj komentarz