Bez tytułu
Komentarze: 4
Paznokieć trzeba było przewiercić. Pozwoliłem. Niech paznokieć sam zejdzie. Bandaż z klatki wyjebałem. Raz mi zjeżdżał, raz podjeżdżał. Do tego krępował ruchy. I tak na żebra nic nie pomaga. Taki jestem niezdarny przez to. Przy każdym ruchu gwiazdki. Nocne przewracanie się, budzi mnie za każdym razem. Kiedy ja dorosnę? Retorycznie było.
Dodaj komentarz