gru 16 2005

Bez tytułu


Komentarze: 3

Wynosząc się ze starego miejsca szybko się pakowałem. Wrzucałem wszystko do walizek i sportowych toreb. Przez następne dni w nowym miejscu segregowałem i układałem moje rzeczy. Książki, ubrania, dyplomy, etc. Pomiędzy tym wszystkim trafiły w moje ręce zdjęcia. Od dwóch dni gram w prymitywnego pasjansa w Windows. Ostatni raz grałem w 2002 roku, przy niej. Ona wiedziała co się ze mną dzieje, gdy zabieram się za pasjansa. Znowu ruszyło. Jutro robię imprezę parapetówkowo-pożegnalną dla grupy bliższych znajomych. Będzie jej brakowało pośród. Przydałaby się utrata pamięci.  

bmp : :
16 grudnia 2005, 19:11
jak mam \"doła\" wystarczy wejść na Twojego bloga i... czasem humor się polepsza... (tak to działa)
qe?
16 grudnia 2005, 15:24
witam, nazywam sie sqrcze, tez gram.. ;
16 grudnia 2005, 14:52
Coś jest w tym pasjansie, też gram...

Dodaj komentarz