lis 27 2005

Bez tytułu


Komentarze: 4

Zdecydowanie mi odpierdala. Wczoraj dowiedziałem się o kilku faktach z mego życia. Sam nie pamiętam, gdyż film miałem urwany. Jakiś czas temu byłem na weselu jako członek rodziny jednego z nowożeńców. Na weselu konkretnie dałem w trąbę i zaprezentowałem się rodzinie w odpowiedni sposób. Nie znali mnie z tej strony. Wyciąłem kilka ostrych numerów w trakcie jednej nocy. Hehe. Oglądali mnie jak małpę w cyrku. Między innymi byłem uprzejmy posmarować sobie krawat masłem i przełożyć go wędliną. Tak przyrządzony krawat, który był ciągle na mojej szyi, zacząłem rolować dodając jeszcze jakieś składniki. A w finale zacząłem jeść to przepyszne danie. Jestem czubem.

bmp : :
qe?
28 listopada 2005, 20:45
jestes ;
abs
28 listopada 2005, 17:48
nie jesteś
28 listopada 2005, 10:24
No to było wesoło :D Takich ludzi przydałoby się więcej.
28 listopada 2005, 00:47
Ja raz na weselu byłem świadkiem, jak pewien człowiek powiedział świadkowi, że ma zbyt długi krawat, po czym obaj doszli do wniosku, że go obetną. Nożyczki akurat się znalazły, więc było wesoło :D

Dodaj komentarz