cze 07 2005

Bez tytułu


Komentarze: 5

Kiedyś czytałem wywiad z Bagsikiem. Ów prawy człowiek wyznał tam, że jeździł trasę Warszawa - Cieszyn w jakieś dwie godziny z hakiem. Wtedy nie wierzyłem. Przyszedł jednak czas, że uwierzyłem. W sumie niedawno udało się z Cieszyna do Wawy dojechać w 2.25. I pewny jestem, że da się szybciej. W kilku miejscach zwyczajnie odpuściłem. Kolejny mądry wynik na moim koncie. Spacer po krawędzi.

bmp : :
K_P
08 czerwca 2005, 14:14
Ach.
mam-na-mysli.blog.pl
08 czerwca 2005, 12:46
Ty i te Twoje rekordy :)
08 czerwca 2005, 10:06
No co Wy! Facet sobie do Cieszyna tylko pojechał, a Wy już mu pogrzeb szykujecie? ;-)
08 czerwca 2005, 09:50
... ty ze starości to nie umrzesz bmp;) ....
07 czerwca 2005, 23:02
lubie cie i twoje podejscie, jakis czas temu poczytalem, teraz czesto wracam do tego co piszesz. Bez sentymentalizmu, po prostu zycie. Gdy zaczalem czytac mialem wrazenie shizofrenii, teraz juz nie mam. Albo oboje sie zajebiemy albo zapijemy, byle ostro i byle do przodu. Jak powiedzial Camus, :Pozostaje tylko wybór samobójstwa najbardziej estetycznego: małżeństwo + 40 godzin pracy albo rewolwer. Pozdrowienia

Dodaj komentarz