kwi 12 2003

Bez tytułu


Komentarze: 9

Coś wypadło i Mazury nie wyszły. Trudno. Jeszcze spróbuję podskoczyć tam 22 kwietnia, wcześniej nie zdążę. Jak się nie uda, to dopiero w maju albo i nawet w czerwcu się pojawię w krainie Wielkich Jezior Mazurskich. Harmonogram nie pozwala na inne rozwiązania. Ciekaw jestem czy podczas tego lata znowu mi się telefon rozładuje na wodzie a ona się odezwie i zostawi wiadomość. Po czym ja oddzwonię po dwóch dniach i usłyszę, że chciała przyjechać, ale teraz już nie. Pamiętam jak mnie pytała czy ją wezmę w rejs. Proste, że chciałem wziąć. Taki śródlądowy rejs, żeby nie było dużo roboty i rzygania. Pamiętam jak musiała wtedy (jak zwykle zresztą) wspiąć się na palce, żeby mnie pocałować, a ja się lekko wtedy pochyliłem. W podobny sposób witała się ze mną w hall’u. Stawała na palcach, zakładała mi ręce na szyję i dostawałem długie buzi. Potem często w tej pozycji patrzyliśmy w lustro, które wisiało na ścianie w przedpokoju. Ten widok wrył mi się w pamięć bardzo. Koniec wspominek. Idę sobie ugotować jakąś pastę.

bmp : :
...
14 kwietnia 2003, 03:15
thx za [rzepis :)
13 kwietnia 2003, 17:31
Dobrze, że to nie sos Boloński, bo już mi się miękko w dołku zrobiło. Dwóch Ważnych w moim życie na pierwszej randce uraczyło mnie takowym.
12 kwietnia 2003, 21:39
Wrecz przeciwnie...tygryski bardzo lubią seks:)
BanShee
12 kwietnia 2003, 17:56
normalnie moj ideal :P umie gotowac ! :>
12 kwietnia 2003, 17:17
... chciałam napisać coś innego ale jak przeczytałam ten przepis to mi się jeść zachciało ... więc idę coś wymodzić do kuchni, może nawet tą pastę:))...
BłękitnaGlina
12 kwietnia 2003, 16:34
smacznego
ae
12 kwietnia 2003, 16:30
ja pozostaje przy Dolmio bolonskim...ale szyneczka parmenska niebo w gebie :)
12 kwietnia 2003, 16:23
na ten przykład ja robię to tak: w jednym garnku gotuję odpowiednią ilość makaranu; w garnuszku rozpuszczam trochę masła, następnie dolewam śmietany i w tej miksturze rozpuszczam ser pleśniowy Cambozola (dzisiaj zrobiłem z Rokpolem - jak ktoś lubi ostrzej to też może być), do teog dorzucam podsmażoną np. szyneczkę parmeńską wcześniej pokrojoną w paseczki i odrobinę koperku; jak już makaron odcedzę, a w garnuszku wszystko sie połączy, to wtedy trzeba makaron z tym sosem wymieszać i danie gotowe;
12 kwietnia 2003, 15:27
jak się gotuje pastę?

Dodaj komentarz