gru 15 2004

Bez tytułu


Komentarze: 8

Zawsze obgryzałem paznokcie. Do krwi. Już nie obgryzam. Nie wiem dlaczego. Nie piję jak kiedyś. Nie piję tyle co wcześniej. Nie jestem w stanie pogodzić chlania z obowiązkami. Trzeba było wybrać. Palę dwa razy więcej niż kiedyś, niż wcześniej. Wiem dlaczego. Walczę sobie. Nie w tym kierunku, w którym bym chciał. Tamte szańce są już oddane. Mój blitzkrieg się nie powiódl. Na innych frontach jestem aktywny. Jednakże, po chuj to wszystko? Z kim to wszystko dzielić? Mam zapłacony wyjazd do Laponii. Chciałem jechać z Nią. Nie jadę. Nie dostanę urlopu. Wykombinowałbym coś, gdybym miał z kim jechać. A tak, to ja to pierdolę. Kiedyś wydawało mi się, że jestem samowystarczalny i nikogo mi nie potrzeba. Wpadła w moje życie Pepe i przedefiniowała moje teorie. Potem wypadła. Ja zostałem ze zmienionymi definicjami. Ratuje mnie, że wstanę za sześć godzin i nieprzytomny rozpocznę dzień i nieprzytomny skończę. I może raz albo dwa przemknie mi przez głowę owa dama. Przemknie chwilowo. Na tyle będzie wolnych chwil. I bardzo bym chciał, żeby ktoś w końcu wybił mi ją z głowy. Nie wychodzi. Zamęczam się. To już kurwa zaczyna iść w lata. Zawsze podejrzewałem u siebie chorobę psychiczną, ale nie wiedziałem, że tak się objawi. Za ś.p. J.K. - "Lecz jakże trudno jest polować samotnikom". 

bmp : :
17 grudnia 2004, 17:02
i tylko jedno przychodzi mi do głowy:i tak kurwa do zajebania!
17 grudnia 2004, 08:59
jestes wrazliwym facetem...a jednak bmp.wydalo sie:)
16 grudnia 2004, 16:21
Co Ty Siostra pierdolisz? Prawda jest taka, że już zawsze będzie chujowo. Może kiedyś poczujesz, że wszystko w porządku, ale to będzie tylko krótka chwila, po której wszystko się spierdoli. I tak do usranej śmierci. W pizdeczkę.
K_P
16 grudnia 2004, 09:12
Jak powiem, ze bedzie dobrze, to pierdolne banal, nie? Ale co mam powiedziec, jezeli bedzie?
heartland
16 grudnia 2004, 08:17
Bardzo, ale to bardzo podobnie. Nie grozi mi tylko Laponia, miałem inny tik niż obgryzanie paznokci i nie mam ochoty poświęcać się pracy.
16 grudnia 2004, 01:42
To dobrze, że nie zabrała ze sobą tych nowych definicji.
Lambslayer
16 grudnia 2004, 01:41
Jak bedziesz juz w tej całej Laponi to pozdrow ode mnie tego podrabianego Mikołaja i jego renifery...
15 grudnia 2004, 23:58
jestem z Toba

Dodaj komentarz