gru 05 2004

Bez tytułu


Komentarze: 6

Obudzilem się w obcym łóżku. Dwie baby tam były. Pewny jestem jednak, że nie bzykałem. Nie wiem czy to dobrze czy nie. Potrącił mnie w nocy samochód. Nic się nie stało. Żadnych dolegliwości czy uszkodzeń. Kroiło się awanti. Znaczy chciałem wpierdolić chujowi kierowcy, ale niestety się okazało, że był dwa razy większy. Efekt mógłby być taki, że samochód mi nic nie zrobił, ale kierowca by mnie zajebał. W związku z czym tylko sobie naubliżaliśmy. Klasyczny spierdalaj chuju i kilka innych kulturalnych zwrotów. Kumpel w nocy dostał nożem. Sześć pchnięć, jedno skuteczne. Po operacji jest. Nie ma zagrożenia życia. Piękna noc. Dalej mi Pepe mów, że sztywniakiem jestem. Po bandzie jadę od zawsze. Hihi.

bmp : :
K_P
05 grudnia 2004, 23:36
W piatek bede. Odezwe sie.
heartland
05 grudnia 2004, 19:10
po co Ci to?
05 grudnia 2004, 17:36
... przywracam cię do porządku bmp... zapewniam cię, sztywniakiem nie jesteś ... w lewo i w prawo zanim przejdziesz ... szkoda by było ...
zmieniona...
05 grudnia 2004, 17:01
bo w nocy to trzeba uwazac zwlaszcza na kierowcow duzych i na noze..nie lepiej zostac w domu i obejrzec film ? czasem przynajmniej..pozdr
m_t_z
05 grudnia 2004, 16:09
moze czas zaczac zabrac sie za spokojne zycie?:)
NiN
05 grudnia 2004, 15:44
ale czy z nia?

Dodaj komentarz