kwi 04 2003

Bez tytułu


Komentarze: 9

Luzowałem się wczoraj w standardowy sposób. Znów jest ciąg. Będzie jednak krótki, ponieważ mówię pas. Dwa kolejne dni z życiorysu wypadły. Nie ma przy mnie mojego Kochania. Jest tylko kolejny kac, chudszy portfel, popuchnięte oczy, trzęsące się ręce i wycieńczony organizm. Czuję jak każda komórka mojego ciała wydala alkohol, czuję jak moja twarz promieniuje gorącem i oddaje alkohol. Samopoczucie mam jednak niezłe, myślę o tej fizycznej stronie mojego organizmu. Trening czyni mistrza. Reszta jest zwichrowana. Będąc wczoraj w pewnym lokalu cały czas miałem wrażenie, że jest ze mną Pepe. Taką mi projekcję urządził mój mózg. Nad ranem mi się śniła. Po raz kolejny. Jestem tym już bardzo zmęczony. Chciałbym, żeby się wszystko powyjaśniało, czyli żeby udało mi się uporać z tą nazwijmy to słabością. Ciągle tak bardzo Cię kocham, ciągle tak bardzo za Tobą tęsknię, ciągle tak bardzo chcę Ciebie. Przecież mówiłaś, że kochasz. Czy to były puste słowa? Mój telefon nie milczy, ale od tego znajomego numeru nic nie nadchodzi. Pewnie nigdy nie nadejdzie. Ja tak kurwa nie chcę. Kochanie wróć.   

bmp : :
1984informująca
05 kwietnia 2003, 16:53
Alkohol wywołuje wiele zaburzeń w procesach biochemicznych zachodzących w komórkach organizmu. Znajduje to swój wyraz w upośledzeniu czynności komórek, np. nerwowych. W błonach komórkowych można zaobserwować trwałe zmiany - zwiększenie zawartości cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych. Alkohol zakłóca metabolizm cukrów i tłuszczów prowadząc w efekcie do zaburzeń poziomu glukozy we krwi i niekorzystnego oddziaływania na kwasy tłuszczowe. Spożywany w nadmiarze może wywołać hipowitaminozę (niedobór witamin - szczególnie takich jak: B1, B6, PP, B12 i kwas foliowy) z uwagi na hamowanie procesów wchłaniania i magazynowania witamin w organizmie. I DLATEGO JEST JAK JEST! O!
04 kwietnia 2003, 23:11
nagorsze jest to,że człowiek nie może się od wspomnień uwolnić..Czasem wolałabym nie mieć wspomnień ,nie odwracać się za siebie..ale to nie takie proste..P.S.przestań tyle pic bo się wykończysz..To nie wrózy nic dobrego..naprawdę!
04 kwietnia 2003, 20:25
To prawda, nikt tak nie chce, ale trwać to może długo, oj może..
krzykaczka
04 kwietnia 2003, 20:11
Jak tak sobie czytam..bo miałam zaległości doszłam do wniosku pewnego, jak siespotkamy to pogadamy, pozdrawiam.j.
heartland
04 kwietnia 2003, 20:10
nikt tak nie chce
m s-z b
04 kwietnia 2003, 19:03
zadałeś pytanie..czy miłość istnieje?...istnieje mój drogi bmp...przeciez sam czujesz jak pulsuje w Tobie..jej zasięg jest przecież taki ogromny..powinien okalać dwoje ludzi usypiając ich w szczęściu chociaż na chwilę....tak bardzo bym chciała abyś znalazł się w tej kolorowej bańce właśnie z Nią ..jest ból,niespełnienie wycieńczenie...bmp.....weż głęboki oddech....podnieś się....pomyśl...ten alkohol nie zaprowadzi Cię do niczego...uśmierzy troski na chwilę..a pogłębi Cię jeszcze bardziej....idź do niej....stań spójrz jej w oczy i wylej na nią te wszystkie słowa...może zimna woda ją ocuci.....................a może to ja bredzę...kolejna idealistka?....bmp sam najlepiej wiesz co zrobić...nie możesz trwać ciągle w tym stanie.....przytulam oddaję ci swoją energię......
04 kwietnia 2003, 18:29
Hm... może będzie lepiej, a może nie.
04 kwietnia 2003, 18:14
No tak Miłość nie wybiera...podobnie jak alkohol heheheh...pozdro...
K_P
04 kwietnia 2003, 18:14
Skarbie, zlap wreszcie pion, prosze... Wylacznie dla wlasnego dobra.

Dodaj komentarz