kwi 03 2003

Bez tytułu


Komentarze: 11

Obudził mnie najpierw sms o kurwa 6.38, następnie obudził mnie zajebisty kac, a na końcu telefon. Nie mają kurwa litości. Sms – ktoś coś ode mnie chce, kac – chce ode mnie tego co zwykle czyli klina, ale mu nie dam, telefon – poinformował mnie o pogrzebie, na którym powinienem być, ale nie będę. Łeb mnie napierdala. Wieczór wczorajszy pamiętam doskonale, ale za to mam luki jeżeli chodzi o pisanie poprzedniej notki. Tak jakoś. Załatwiłem się wczoraj na cacy. Nawet tańczyłem i znowu na wierzchu byłem zadowolony. Na mordę uśmiech nr tysiąc pińcet i ponownie byłem królem nocy. Whiskey, wóda, piwo i szlugi. Obejrzałem się w lustrze – okazało się, że wyglądam jak za starych dobrych czasów. Wróciła alkoholowa opuchlizna na mordzie. Tylko nie wiem czy to były dobre czasy. Myślisz o mnie Pepe? Choć czasami? Zdjęcie spało ze mną. Do rekordowo niskiego poziomu wagi, nienotowanego od długiego czasu, brakuje mi już tylko 900 gram. Nauczę się nawet lewitować, tylko wróć.

bmp : :
krzykaczka
04 kwietnia 2003, 20:08
Ja Ci jebne...przy okazji..poważnie
04 kwietnia 2003, 18:02
przypominasz mi znajomego...ten styl, no co tu dużo mówić... ta nutka tęsknoty ... układ słów w zdaniach... eee...
04 kwietnia 2003, 10:41
obiecanki cacanki;P Myśli. Nie tylko czasem. Byłeś częścią jej życia. Ona żyje, więc zostajesz ją nadal. Twoje uczucie jest cudownie silne. może jesze... kto wie? nic nie zostało powiedziane...
03 kwietnia 2003, 18:27
gdzie jest to dno od którego wreszcie dasz rade sie odbic ?
03 kwietnia 2003, 18:09
Trofiłeś w sedno, to jest najbardziej dręczące pytanie - "Myślisz o mnie czasem?".
03 kwietnia 2003, 16:54
Hm, ja podobnie jak kasiczka... nie umiem komentować... ale czytam, czytam... i po częsci (choć bardzo niewielkiej) chyba rozumiem...
03 kwietnia 2003, 15:08
Akurat! Nie nauczysz się lewitować!
03 kwietnia 2003, 12:04
przecież ty nawet nie próbujesz o niej zapomnieć.. no ale chuj tam, tylko jedz więcej.
03 kwietnia 2003, 11:09
każda notka przepełniona jest Twoim osobistym cierpieniem i tęsknotą.A ja nigdy nie wiem jak taką notkę skomentować.Trzymaj się!
03 kwietnia 2003, 11:00
...ktoś zapytał:"ile razy umieramy zanim umrzemy?" .... ale może czas stanąć do walki i skończyć z tymi małymi agoniami ..... tak, powiedzialam co wiedziałam, sama trwałam tak bardzo długo i żadne słowa nie były w stanie odwieść mnie od tego ... ale może spróbuj poszukać w sobie trochę siły do walki ...
03 kwietnia 2003, 10:52
A zdjęcie wyskoczyło z szuflady i wskoczyło do kieszeni.

Dodaj komentarz