kwi 01 2003

Bez tytułu


Komentarze: 10

Wziąłem i się dzisiaj ogoliłem. Nie lubię tej czynności i staram się jej unikać. Kiedyś unikałem jej bardzo, potem w miarę spotykania się z różnymi koleżankami dawane mi było do zrozumienia, że drapię i nie jest to miłe. Pod wpływem sugestii zdarzało mi się ogolić, ale rzadko to się działo. Nastał czas Pepe i wtedy nastał czas ciągłego golenia. Na początku nie goliłem się jak wcześniej, ale też nie przepadała za moją nieogoloną mordą, więc zmusiłem się i na dalszym etapie naszej znajomości bez grymasu goliłem się ciągle. Pamiętam, że zdarzało mi się wracać do miasta z dalekich podróży, ale nie jechałem do domu tylko od razu do Pepe. Morda była zarośnięta, więc goliłem się w samochodzie na światłach. Chuj, że całe ubranie miałem w ścinkach włosów, że od maszynki podrażnioną miałem skórę, że nie było czym mordy posmarować po tym zabiegu. Wystarczyło, że ryj był gładki. Tak wtedy działałem. Teraz znowu golę się sporadycznie. Słyszałem, że liczy się wnętrze, a nie aparycja. Skoro tak, to golić się nie trzeba. Wnętrze oczywiście portfela.

bmp : :
krzykaczka
04 kwietnia 2003, 19:59
nie każdy patrzy w portfel...
krzykaczka
04 kwietnia 2003, 19:59
nie każdy patrzy w portfel...
K_P alias Tyran
01 kwietnia 2003, 22:06
Moze, ale nie musi, drgie Serce.
01 kwietnia 2003, 21:59
Wnetrze i dwudniowy zarost poproszę, pal sześć portfel.
m s-z b
01 kwietnia 2003, 21:01
nie golenie tez jest w porządku,ale bez przesady
heartland ->K_P
01 kwietnia 2003, 13:17
I pewnie jeszcze powinien załozyć garniutur, tyranie
01 kwietnia 2003, 12:00
Wnioski? Ogol całe ciało łącznie z brwiami to nie odpędzisz się od panienek
01 kwietnia 2003, 11:49
niechlujny (czyt. nieogolony) facet nie prowokuje raczej do zgłebiania jego wnetrza
K_P
01 kwietnia 2003, 11:35
To nie calkiem tak. Najfajniej to jak facet ma ciekawe wnetrze (unikam slowa "bogate", zeby sie nie skojarzylo z portfelem), a przy tym jest ogolony.
heartland
01 kwietnia 2003, 10:48
tylko nie pozwól ogolic sobie portfela

Dodaj komentarz