lip 08 2003

Bez tytułu


Komentarze: 2

Zadzwonił do mnie jakiś pajac. Zaproponował mi moje dokumenty. Chciał bańkę. Dostał połowę. Szkoda, że dopiero teraz, gdy karty mam zablokowane, dowód osobisty i prawo jazdy zamówione. Karta wozu za to jest i nie musiałem wyrabiać nowej. A jak pięknie ten pan wyglądał. Makijaż zrobiony na stałe (taki pierdlowy), elegancki tłusty włos, dziary na łapach, na krtani, duże braki w protetyce oraz nie posiadał jednej nogi. Czy codziennie musi się zdarzyć niecodzienna sytuacja? Czy dzień bez przygody mógłby mnie zabić? Ja bym wolał usiąść sobie po całym dniu obok Pepe i „spokojnie” spędzić wieczór. Oczywiście po spokojnym dniu, po takim, w którym wszystko wyszło i nic się zjebało. Chociaż tak naprawdę to po każdym dniu bym chciał obok niej sobie usiąść, przytulić, etc. Niestety jak na razie chuj to wszystko na rogi bierze. Perspektywy zbytnio różowe nie chcą być. Jebane.

bmp : :
08 lipca 2003, 23:43
facet musiał byc zajebiście przystojny:)
08 lipca 2003, 13:57
Lubię słowo "jebane", właściwie "jebany", ale NIGDY nie powiem dlaczego. I po co się tak spieszyłeś z tymi dokumentami. Zawsze trzeba poczekać, bo może zjawić się uczynny znalazca.

Dodaj komentarz