sty 05 2003

i znowu;


Komentarze: 1

jestem; poszedlem na drineczki i jakieś piwko; ale trzeźwy jestem; zgodnie z umową nie pochlalem; wszystko w granicach rozsądku; myślalem, że jestem w formie, ale niestety 8 h w trasie mnie rozjebalo; 8h na takim dystansie wola o pomstę do nieba; jakoś nie jestem w formie; mialem ochotę na seks dziś w nocy, ale nie wiem dlaczego nic się nie wydarzy; chyba jest na mnie o coś zla; a ty 2003 masz wpierdol; tym razem nie daruję kolejnej chujcy; jestem zmasakrowany; oczywiście nie przestalem palić, nie przestalem obgryzać paznokci i pewnie kilka innych życzeń też się nie spelni; pies to jebal; czas na sen; będzie ze 12 h; chyba, że wezwie mnie poczucie obowiązku; nara; 

bmp : :
05 stycznia 2003, 02:59
I całe szczęście, że droga nie była najciekawsza, przynajmniej nie mogłeś szaleć :P. Palenie uspokaja, a jak będziesz kopał tego 2003 to dołóż mu ode mnie chociaż raz ;). Za nastrój po Sylwku :P Dobranoc ;)

Dodaj komentarz