lut 02 2008

...


Komentarze: 7

Kawalerem w XXI wieku jest być łatwo. Kilkaset lat temu zmuszony bym był do codziennego wpierdalania dania typu tatar. Z tego co akurat bym upolował. A tak idę sobie do sklepu i kupuję mrożoną lasagne, którą przy pomocy mikrofalówki w 10 minut przyrządzam. Do tego flaszka wina i nie dość, że jest sycąco i kulturalnie, to jeszcze baśniowo. W ten oto sposób uda mi się pokonać sobotę i płynnie przejść od popołudnia do łóżka. Z czasoprzestrzenią nie jest łatwo, ale stosuję wszelkie możliwe środki. Do łóżka książka o dobrej praktyce morskiej i CNN w tle na dobranoc. Niezwykle interesująco.

zołza1704
03 lutego 2008, 12:22
Czyli że świetnie sobie radzisz. Fajnie. Pozdrawiam więc. Kropka.

I chyba rzeczywiście powinnam skończyć z tymi komentarzami ;)
02 lutego 2008, 22:48
przy odpowiednio wyposażonej w płyny lodówce łatwo też być optymistą. z autopsji piszę.
02 lutego 2008, 22:06
czasami mam wrazenie ze ciezej zyc w parze :>
heartland
02 lutego 2008, 20:13
Oczywiście. Ale sa pewne minusy - nigdy w życiu nie kupiłem sobie takigo drogiego zegara, bo tylko do odczytywania godziny służy kuchnia.
02 lutego 2008, 19:42
Podobnie łatwo być samotną, nie wyróżniającą się wysoką wyobraźnią kulinarną i generalnymi chęciami, kobietą ;)
02 lutego 2008, 19:11
Kilkaset lat temu to dziki zwierz by wpierdolił danie z takiego samodzielnego tatara ;)))
02 lutego 2008, 18:23
Możesz mi dziś zazdrościć ;)

Dodaj komentarz