paź 24 2005

Bez tytułu


Komentarze: 8

Jednym z lepszych barometrów tego czy w danym kraju sytuacja idzie ku lepszemu, czy ku gorszemu są rynki finansowe. Dokładniej mówiąc notowania danej waluty. Jak łatwo możesz sprawdzić, dzisiaj nie było to nadzwyczajny dzień dla złotówki. Dla Ciebie pewnie to wszystko jedno, ponieważ prawdopodobnie jesteś Kompletną Ignorantką w kwestiach gospodarczych. Byłem kiedyś uprzejmy stwierdzić, tu na tym blogu, że jestem patriotą. Dalej to podtrzymuję. Skończyły się jednak czasy, gdy trzeba gromić wroga na wojnie. Nie trzeba już gromić mniejszości. Nie o to teraz chodzi. Najbardziej liczące się kraje na świecie, to kraje o najmocniejszych gospodarkach (wyjątkiem jest Rosja, która ma ogromne zasoby naturalne). Nie wiem czy wiesz, Kompletna Ignorantko, że te kraje, nie realizują polityki gospodarzej podobnej wyznawanej przez Kaczuchy. Pewnie i to jest dla Ciebie bez znaczenia. Dla mnie nie. Dlatego jak to określiłaś "obraziło się dziecię na Rodaków". Rodacy to głąby. Z przykością muszę to stwierdzić. Rodakom nie leży na sercu dobro kraju. W sumie prezydent niewiele może i te notki powinny powstać zaraz po parlamentarnych. Powstają teraz, gdy wiem, że rządzi ksenofobia, chamstwo w postaci Lepper i katofaszyzm o. Rydzyka. Ja takiego katolicyzmu nie popieram. Ja nie popieram demagogii. Nie popieram manipulacji (vide: znikające z lodówki produkty w pewnym spocie). Tak się akurat stało w moim życiu, że otrzymałem wykształcenie ekonomiczne. Dla mnie to była oczywista i obrzydliwa manipulacja. Gwarantuję Ci, Szanowna Kompletna Ignorantko, że przyjdzie jeszcze zapłacić. Im później to się stanie, tym więcej będzie to kosztowało. I na koniec jeszcze jedno. Warto się zastanowić, że mieszkańcy miasta, którym Konus rządził, zdecydowanie odrzucili jego kandydaturę na prezydenta RP. Chyba to o czymś świadczy. Nie uważasz?

bmp : :
ela>abs
25 października 2005, 07:38
Polska B to też Polska.
Swoją drogą, ileż to energii na obrażanie ludzi Polacy marnują...
abs
25 października 2005, 07:35
KI to prawdopodobnie reprezentatka Polski B. nie przejmuj się ignoranctwem. heh, tak tylko napisałam. ja na ten przykład się przejmuję.:)
24 października 2005, 23:37
Już leży gotowy projekt ustawy, który zakazuje budowy sklepów więszych niż 600 metrów kwadratowych. To jest wolność?
Na dzisiaj mam już dość. Jutro postaram się wyjaśnić w miarę jasno o co mi chodzi. Widzę, że bez tego nie porozumiemy się.
ela
24 października 2005, 23:23
Nie zamierzam szkolić się ekonomicznie.
Nie jestem przeświadczona \"o słuszności tego, co Kaczory wykazały\".
Swoje sądy przyjmujesz za prawdę o świecie?
Więc ja Ci na to, że życie jest piękne. I ludzie też.
mateut
24 października 2005, 23:18
\"Jak ocenił przewodniczący Partii Demokratycznej demokraci.pl Władysław Frasyniuk,Lech Kaczyński zwyciężył w wyborach prezydenckich,ponieważ był \"zdecydowanie bardziej przekonywujący w rozmowie z publicznością\" oraz \"merytorycznie lepszy\".\"Nie mam obaw przed prezydenturą Lecha Kaczyńskiego.Jest człowiekiem zasad,kompetentnym i uczciwym\" - powiedział Frasyniuk,który głosował na Tuska.\"W ostatnim tygodniu kampanii Kaczyński mówił o tym,w co wierzy.Był bardziej przekonujący,kiedy mówił na przykład o walce z korupcją. Natomiast Donald Tusk stał się zakładnikiem PR-owców, którzy mu nakazali budowanie wizerunku człowieka powszechnie lubianego,wyższego,ładniejszego.To,moim zdaniem, okazało się słabością\" - powiedział szef demokratów.pl.\"
Nie jestem fanem Frasyniuka i raczej rzadziej niż częściej się z nim zgadzam,choć ogromnie go cenię za to,że miał odwagę wtedy,gdy kosztowała ona wielce nietanio.A po kiego grzyba przytaczam jego wczorajszą wypo
24 października 2005, 23:03
Jest wyrywkowy. Jest chaotyczny. Nie jest demagogiczny. A wykładu z makroekonomii nie mam zamiaru tutaj prowadzić. Podstawowy obejmuje dwa semestry. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego nie zgadzam się z programem w/w braci, to proponuję zapoznać się podstawowym kursem. Nie jestem pedagogiem, więc mógłbym zbyt swobodnie przechodzić z jednego zagadnienia na inne i mogłabyś nie uchwycić istoty. Rekomenduję jednak połozyć nacisk na: krzywa Laferra, budżet państwa (strona wydatkowa i dochodowa), PKB, inflacja i stopy procentowe. Wiedzę proponuję uzupełnić elementami mikoekonomii. Coś z zakresu przedsiębiorczości się też przyda. Dba tylko o to, żebyś w towarzystwie słabo nie wypadła. Jak sądzę jesteś przeświadczona o słuszności tego co Kaczory wskazały.
Zauważ, że byłem uprzejmy stwierdzić, że nie toleruję Leppera, Rydzyka oraz manipulacji w przedstawianiu rzeczywistości. Ty mi na to, że jestem emocjonalny. Więc ja Ci na to, że jutro jest wtorek.
ela
24 października 2005, 22:50
No, tak, nie jestem eknomistką - może i dlatego Twój wywód wydaje mi się wyrywkowy, chaotyczny, emocjonalny i demagogiczny.
24 października 2005, 21:28
jak już kiedyś ustaliliśmy - wykształcenie ekonomiczne pobieram na tej uczelni, co Ty kiedyś. jest fantastycznie. codziennie wieczorem dziękuję bozi, za to, że edukuję się właśnie ekonomicznie.

Dodaj komentarz