kwi 21 2004

Bez tytułu


Komentarze: 5

Imieniowego browara walnąłem sztuk jeden. Zmordowany jestem. Końca nie widać i po drodze jeszcze tyle negatywnych emocji na mnie czeka, co najmniej do końca drugiej dekady maja. To jest pewne. W tej kwestii nic nie z pewnością nie zmieni. Z pewnością wynoszącą 100%. Fajne dzisiaj różne koleżanki zaobserwowałem w pobliskim lokalu. Wszystkie zajęte. Takie życie.

bmp : :
iwcia_iwon
22 kwietnia 2004, 19:45
ideał kobiety - 3 razy C: cysta, cycata i cudza.
MS
22 kwietnia 2004, 11:05
Eluś, a ja ostatnio czytałam, że Ty \"wysiadasz z tego pociągu\". Czyżby następny uciekł ? ;) Ale fakt, tym razem obyło się bez łaciny ;). Bmp, wszystkiego naj z okazji wczorajszych imienin ;).
22 kwietnia 2004, 10:32
...no proszę .... ty to masz wzięcie;)....
eluś
22 kwietnia 2004, 01:16
Ja jestem wolna ...
21 kwietnia 2004, 23:31
to szkoda że nie byłeś w lokalu z którego ja właśnie wróciłam ;-)

Dodaj komentarz