Archiwum październik 2013


paź 24 2013 ...
Komentarze: 7

Orają mną jak w czwórką perszeronów. I codziennie sobie mówię: dość. A potem przychodzi Matki Boskiej Pieniężnej i w tym jednym jedynym dniu wiem za co zapierdalam.

Jeśli którego dnia się obudzę i nie będę wiedział czym zajmuje się ogranizacja, w której pracuję, będzie to oznaczało jedno. Otóż wówczas będę w zarządzie tejże. Czego sobie i Państwu życzę.

Jeszcze tylko tydzień. Jeszcze tylko cztery RFP. Jeszcze tylko jakieś 600 maili i dwadzieścia spotkań. Jeszcze tylko trzy strefy czasowe. Jeszcze tylko jedna partyjka tenisa. I już, gdy to wszystko minie wyruszam na urlop. Czego, ponownie, sobie i Państwu życzę.